Najgorzej było w metrze. Zastanawiam się, czy mam prawo takie cierpienie ofiarować Bogu jako zadośćuczynienie za moje grzechy.
Zajęcia za to były bardzo dobre. Zastanawialiśmy się, między innymi, jak będzie po łacinie ekspres do kawy. Przy okazji wyszło na jaw, że jeden z braci pracował kiedyś w McDonald's w Niemczech. Ale to nie przy okazji kawy, tylko sera.
ja się dziś zastanawiałam, jak po łacinie będzie poidełko dla ptaków, i jak to odmienić w haśle "pro poidełka" :).
OdpowiedzUsuńNajbliższe poidełku wydaje się potatorium, pro potatorio.
OdpowiedzUsuńo popatrz, a ja kombinowalam z fons albo cisterna :)
OdpowiedzUsuńTo byłoby w sensie naczynia na wodę, a tu chodzi wyraźnie o pojenie, jak w "in siti mea potaverunt me aceto" (Ps 68/69).
Usuńw sumie tak.
Usuń