wtorek, 28 lutego 2023

Post w poście

Jutro zaczynają się suche, czyli postne, dni wiosenne. Dni wiosennego postu, przez które chcemy polecić się Bogu i błagać Go o błogosławieństwo na kolejną porę roku. Dni, które zniknęły z liturgii wskutek uprzemysłowienia i technicyzacji świata. A ten uprzemysłowiony i  stechnicyzowany świat stał się po prostu brzydszy. Brzydota jest wokół nas, brzydota, o której mówił Tolkien, na którą musimy szukać lekarstwa. Czy je znajdziemy?

poniedziałek, 27 lutego 2023

Antychryst?

Coraz bardziej skłonny jestem uważać Franciszka za antychrysta. Przypomniało mi się nagle, zupełnie nie wiem dlaczego, umieszczenie w bazylice Panny Maryi na Zatybrzu posążków bogini Pachamamy. Papież musiał o tym wiedzieć i wyrazić zgodę. To była ta ohyda w świątyni, o której pisał prorok Daniel. Kiedy Darth Frankius przestanie w końcu być papieżem, cały Kościół powinien dokonać aktu ekspiacji za jego pontyfikat.

czwartek, 23 lutego 2023

Przekleństwo żywota

Przeżyłem dziś rocznicę śmierci ojca i przeżyłem też, nie wiem nawet jak to powiedzieć, nadużycie mojego zaufania, wykorzystanie mojej naiwności? I wiem, że ten ból nie minie w ciągu jednego dnia.

środa, 22 lutego 2023

Przekleństwo Popielca

Jednak muszę napisać: na mszy był akt pokuty mimo posypania głów popiołem, a modlitwa nad darami była wzięta z minionej niedzieli. Ale szczerze mówiąc, jest mi to właściwie obojętne...

wtorek, 21 lutego 2023

Na Popielec

Nie przewiduję jutro żadnych wpisów, bo, delikatnie mówiąc, czuję się niezbyt dobrze. Ale można poszukać wpisów z minionych lat o znaczeniu Popielca, o rozróżnieniu między popiołem a prochem, o wypędzeniu z raju i powrocie do niego. Miłej lektury, amen.

God, have mercy on me.

poniedziałek, 20 lutego 2023

sobota, 18 lutego 2023

Erlkönig

Może już o tym pisałem, nie pamiętam. Zabrałem się za gromadzenie przekładów Erlköniga Goethego. Z polskich najbardziej mi się podoba przekład Jadwigi Gamskiej-Łempickiej, niestety, nieosiągalny w wersji książkowej. Z angielskich przypadł mi do gustu przekład Davida Luke'a, profesora z Oksfordu. Jest rytm, jest rym, jest wierność oryginałowi.

piątek, 17 lutego 2023

Zaprawdę godne to i sprawiedliwe

Mszał na dni okresu zwykłego przewiduje kilka pięknych prefacji. Tymczasem w kościele słyszę ciągle jedną, tę zaczerpniętą z II Modlitwy Eucharystycznej. Też piękna, ale chciałbym usłyszeć także inne, w końcu po coś są.

Nie czuję się dobrze, Bóg jeden wie, dlaczego. I póki co, nie zapowiada się zmiana na lepsze.

czwartek, 16 lutego 2023

15 na 4

Kiedy żył mój ojciec, kupowaliśmy na Tłusty Czwartek około 15 pączków, może nawet więcej. Na trzy osoby. Teraz, kiedy zostaliśmy z matką sami, kupujemy po dwa pączki na osobę i to wystarcza. Bardziej oszczędzamy. Dziś udało się nam kupić pączki naprawdę dobre, nie tłuste, z wystarczającą ilością lukru, po prostu dobre.

Walentynki

Ojciec matce wysyłał kartkę na Walentynki. A przecież był jeszcze przedwojenny, więc ten dzień był dla niego zupełną nowością, może nawet w jakiś sposób był obcy. A jednak go obchodził. To wzruszające. 

Ja w swoim życiu tylko raz dostałem walentynkę, wieki temu.

poniedziałek, 13 lutego 2023

Rozmyślania o agresji

Tak mnie jakoś naszły, bo przypomniałem sobie czasy, kiedy uczyłem w szkole nazaretanek. Mój ówczesny lekarz, kiedy mu opowiadałem o panującej tam atmosferze, twierdził, że niektóre siostry, między innymi dyrektorka (której śmierdziało z ust), są pasywnie agresywne. Być może tak, nie rozumiem tego do końca, tego terminu. Ale były dwie siostry, które były agresywne wprost, bardzo niesympatyczne i nieżyczliwe wobec wszystkich, oprócz kilku faworytek, czy może akolitek, które z nimi trzymały. Taka była siostra Józefina i siostra Inez (a co, niech ludzie wiedzą!). Naprawdę, wspominam je bardzo niedobrze i zastanawiam się, kto pozwala, aby takie osoby pracowały w szkole. Taka agresja jest trująca.

niedziela, 12 lutego 2023

8 sekund

Osiem sekund zabiera mi odmówienie modlitwy błogosławieństwa nad chlebem w czasie ofiarowania (Błogosławiony jesteś Panie, Boże wszechświata) czy modlitwy Azariasza (Przyjmij nas, Panie). Tymczasem, obserwując większość kapłanów stwierdzam, że im odmówienie tych modlitw zajmuje średnio dwie lub trzy sekundy. Jak to możliwe?

czwartek, 9 lutego 2023

Podstawa książkowa

W dzieciństwie (to znaczy gdzieś tak do czwartej klasy podstawówki) czytałem dużo książek, ale tylko trzy pozostałe przy mnie do tej pory, w jakiś sposób mnie ukształtowały. To książki o Muminkach, mity greckie opowiedziane przez Wandę Markowską, i opowieści o królu Arturze i jego rycerzach (w takiej kolejności). Wszystko inne przyszło później: Tolkien, książki Edith Nesbit, Ania z Zielonego Wzgórza, Homer, Jane Austen, Beowulf, i wiele innych. A was jakie książki ukształtowały w dzieciństwie?

niedziela, 5 lutego 2023

Bez soli

Poszedłem dziś do kościoła parafialnego. Wiem, zły to wybór, bo i Śmierdziel, i Prozac-proboszcz. Ale tak wyszło. W ogłoszeniach z zeszłego tygodnia było podane, że dzisiaj będą święcić ku czci świętej Agaty sól, chleb i wodę, dla ochrony przed pożarem. Poświęcenia jednak nie było. Zamiast tego było sprawozdanie za zeszły rok, łącznie z informacją, ile osób się z parafii wyprowadziło. Nie wiem, skąd mają taką wiedzę, bo wątpię, aby każdy wyprowadzający się przychodził do kancelarii i o tym informował. To raczej dane urzędowe.

sobota, 4 lutego 2023

Słońce i księżyc

Chociaż słońce jest obrazem Chrystusa, to ja jednak wolę księżyc i jego srebrzystą poświatę niż palące promienie słońca. W łacinie i w grece, i związanych z nimi mitologiach, księżyc jest rodzaju żeńskiego, a słońce męskiego. W językach germańskich i w językach elfów jest odwrotnie: księżyc jest rodzaju męskiego, a słońce żeńskiego. Dlaczego tak jest, nie wiem.

czwartek, 2 lutego 2023

Oni, on, ona

Już sam początek dzisiejszej Ewangelii sprawia trochę kłopotu. W greckim tekście (tak zwany textus receptus, czyli tekst powszechnie przyjmowany w oparciu o najlepsze rękopisy),  czytamy, że chodzi o dni ich oczyszczenia, czyli Jezusa i Maryi. Jednak kilka rękopisów podaje lekcję, że chodzi o dni jego oczyszczenia, czyli Dzieciątka Jezus, aczkolwiek w przepisach Starego Testamentu nie ma mowy o oczyszczeniu dziecka, tylko matki. Jego na łacinę przetłumaczono jako eius, a to może znaczyć zarówno jego, jak i jej, wspólna forma dla obu rodzajów, i stąd wzięło się jej oczyszczenie, czyli Maryi, i dawna nazwa święta: Oczyszczenie Maryi Panny.