środa, 22 lutego 2023

Przekleństwo Popielca

Jednak muszę napisać: na mszy był akt pokuty mimo posypania głów popiołem, a modlitwa nad darami była wzięta z minionej niedzieli. Ale szczerze mówiąc, jest mi to właściwie obojętne...

1 komentarz:

  1. Nieźle się ksiądz musiał postarać, pewnie nie ustawił wstążeczek w mszale wcześniej, tylko wziął wszystko z biegu. Jeśli chodzi o taki wpływ na mszę, silnie klerykalny i oparty na zawinionej ignorancji, to pamiętam prymicje jednego zakonnika, który wybrał Kanon Rzymski. Jeden z koncelebransów (ze 20 lat kapłaństwa na oko) był tak zaskoczony imionami świętych, że gdzieś w połowie kolegium apostołów myślał chyba, że lista imion się nie skończy, albo, że wpadł niechcący na litanię do wszystkich świętych, więc zaczął zmieniać, pomijać, dodawać swoich ulubionych świętych, np. Krzysztofa, ale nie wiedział, ile ma ich dorzucić, żeby było dobrze, i w którym momencie oddać mikrofon głównemu celebransowi. Chyba prymicjant w pewnym momencie mu po prostu zabrał mikrofon. Normalnie bym się wkurzył i rzucił kilka anatem w myślach, ale tym razem zaskoczenie było na tyle duże, a zmiany tak nieoczywiste, że całkowicie zbaraniałem i zacząłem się śmiać.
    W poprzednim wpisie wspomniał Pan o swoich innych tekstach z tego bloga. Bardzo za nie dziękuję, za nie i za wszystkie komentarze liturgiczne i językowe. Owoce kontemplacji nie starzeją się

    OdpowiedzUsuń