Osiem sekund zabiera mi odmówienie modlitwy błogosławieństwa nad chlebem w czasie ofiarowania (Błogosławiony jesteś Panie, Boże wszechświata) czy modlitwy Azariasza (Przyjmij nas, Panie). Tymczasem, obserwując większość kapłanów stwierdzam, że im odmówienie tych modlitw zajmuje średnio dwie lub trzy sekundy. Jak to możliwe?
Tak samo, jak odmówienie w 10 minut różańca składającego się z: ZdrowaśblablaJezusblablablaamen. Sama słyszałam.
OdpowiedzUsuńSłyszałem też o nieszporach lub jutrzni w 5 minut
OdpowiedzUsuńna mszy 12 minut osobiście byłam.
OdpowiedzUsuń