Myślałem, że napisałem to wczoraj, ale najwidoczniej zapomniałem. We wczorajszych nieszporach trzy razy jest mowa o królestwie Bożym, o królestwie, które święci otrzymują z ręki Boga. Ale przecież też sami święci są królestwem Boga: każdy z nich całkowicie, duszą i ciałem, oddał się Bogu, aby Ten mógł w nim królować; to znaczy być świętym: być królestwem Bożym całkowicie i nieodwołalnie.
A to budzi bojaźń Bożą, świętą trwogę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz