poniedziałek, 29 lipca 2024

Przyjaźń Boga

Tak właściwie to Pan Jezus wyświadczył Łazarzowi niedźwiedzią przysługę: Łazarz będzie musiał jeszcze raz umierać, przechodzić przez trwogę konania, lęk rozdzielenia duszy i ciała, przez to wszystko, przez co już przeszedł. Jeszcze raz...

piątek, 26 lipca 2024

Para numer 3

W Ewangeliach kanonicznych mamy podane dwa rodowody Jezusa, zupełnie niezgodne ze sobą. Próbuje się te niezgodności wytłumaczyć, już od czasów św. Hieronima, tym, że jeden rodowód, ten u Mateusza, jest rodowodem św. Józefa, a ten Łukasza – Matki Boskiej. W każdym razie, w żadnym z tych rodowodów nie ma ani Joachima, ani Anny, których Kościół czci dzisiaj jako rodziców Najświętszej Dziewicy. Te imiona wzięte są z apokryfu, a więc z księgi niekanonicznej. Dlaczego tak zrobiono, dlaczego odrzucono wersję biblijną? Nie mam pojęcia. Jest w tym jakieś niepokojące zamieszanie.

poniedziałek, 22 lipca 2024

Jeszcze jeden tytuł

Ksiądz Twardowski pisał: O której nie powiedziano 'zdumienia pełna'.  A ja dodam: o której nie powiedziano 'współczucia pełna'. Liczymy na Twoje współczucie, Najświętsza Maryo. W tylu sprawach go potrzebujemy. Dziś proszę o wykupienie koni od rzeźni.

sobota, 20 lipca 2024

Zdobyłem, odmówiłem

Dziś dzień św. Eliasza proroka. Zdobyłem oficjum po angielsku i takie też odmówiłem. Łacińskie niezbyt mi się podoba, polskie jest może i niezłe, gdyby nie hymny. We wszystkich denerwuje mnie kolekta i antyfona do Magnificat.

czwartek, 18 lipca 2024

Jak stracić autorytet

Profesor Bralczyk się wypowiedział: Otóż według niego pies nie umiera, tylko zdycha. No cóż. Pan profesor właśnie stracił cały swój autorytet w moich oczach.

Język się zmienia, słowa zmieniają swoje znaczenie, rozszerzają je lub zawężają. Jestem na tyle stary, że pamiętam, jak słowem na określenie matki, także tej ludzkiej, było maciora. Dlaczego przy tym słowie nie pozostano, dlaczego je zmieniono? Zostało tylko w pobożnej pieśni... A przecież moglibyśmy wciąż mówić: Widziałem dzisiaj twoją maciorę.

Zwierzę umiera. Tak się mówi w innych, znanych mi językach. Zdychać jest wyraźnie negatywnie nacechowane i jest w związku z tym obraźliwe wobec stworzeń boskich. Bo widział Bóg, że były dobre.

Po prostu jest, czyli jeszcze o Muminkach

W Dolinie Muminków rzeczy są. Nie udaje się, że ich nie ma, albo że są inne niż w rzeczywistości. Bufka wie, że nie wygląda jak Primadonna, nawet kiedy nią zostaje i się tym cieszy, a jednocześnie chce w jakiś sposób pozostać smutną, taka już jej osobowość. Po prostu zgadza się na rzeczywistość. Wielkość i ponadczasowość, i ponadpokoleniowość Muminków polega na tym, że nie ma tam pierdoł jak u np. Musierowicz, u której wszyscy są szczęśliwi albo udają, że są szczęśliwi, żeby nikomu nie sprawiać przykrości, a rzeczywistość jest zaklinana. Życie takie nie jest, a udawanie, że jest inaczej, to straszne oszustwo, wobec innych i wobec samego siebie. Muminki są prawdziwe i dlatego tak je kocham(y).

środa, 17 lipca 2024

Wszyscy albo nikt

O depresji dużo się mówi, są poświęcone jej akcje społeczne i dni, gwiazdy i gwiazdki opowiadają o swoich z nią doświadczeniach, zachęca się chorych do szukania pomocy specjalistów, i tak dalej. A o chorobie dwubiegunowej – nic. Podejrzewam, że 95% osób, które by o nią zapytano, nie miałoby zielonego pojęcia, co to za choroba. A przecież jest gorsza od depresji i nieuleczalna.

wtorek, 16 lipca 2024

Chwalebna zawsze Dziewica

Na 16 lipca mamy aż trzy antyfony do pieśni Zachariasza we współczesnych brewiarzach. W polskiej i łacińskiej liturgii godzin są one wzięte z Księgi Syracydesa, i mówią o szukaniu mądrości. Różnią się zakończeniem: w polskiej wersji Marya odnajduje mądrość dzięki czystości swej duszy, w łacińskiej mądrość rozkwita jak wcześnie kwitnąca winorośl. Obie antyfony bardzo piękne. W karmelitańskiej liturgii jest z kolei antyfona z Ewangelii według świętego Jana, o oddaniu Maryi Janowi. Szukałem kiedyś w osiemnastowiecznym karmelitańskim brewiarzu, ale nie było tam żadnej z tych antyfon. Jakby nie było, wszystkie trzy mówią o Maryi Dziewicy i o Jej pięknie. Jako pokorna Służebnica poświęciła się dziełu swojego Syna, jak głosi z kolei prefacja. Całkowicie oddana Chrystusowi, na tym polega Jej mądrość.

O jakże piękna jesteś, Dziewico Maryo. Z radością Ciebie wysławiamy i błagamy o Twoją pomoc i dziś, i zawsze, i w chwili śmierci, i w pierwszą sobotę po śmierci.

poniedziałek, 15 lipca 2024

Muminki i winda

Cytat z Lata Muminków: Księżyc jest taki jak ja, samotny i okrągły.

Od ponad tygodnia winda codziennie się psuje, czasami nawet kilka razy dziennie. Raz tylko zdobyłem się na spacer z Huanem w czasie jej niedziałania. W dół schodził po jednym schodku, bo boi się, że się rozjedzie na lastryko. W górę w pewnym momencie zaczął się czołgać i wpadłem w popłoch, że jego wierne serduszko nie daje rady. Dziś rano winda działała. Potem nie działała,  przyszli reperować, więc opóźniłem spacer południowy. Winda zaczęła działać, przyjechał listonosz i znów przestała. Przyszli reperować, więc dopiero teraz byliśmy na spacerze. Święty Antoni Padewski, blok stoi na terenie twojej parafii, więc albo zajmij się windą, albo pogodą.

PS Tak, czytam Muminki zamiast Eckharta.

środa, 10 lipca 2024

Jeszcze o Przyjacielu człowieka

W spowiedzi jesteśmy zarazem winnymi, jak i oskarżycielami, i świadkami. W czasie Sądu Bóg jest jednocześnie sędzią, ale, jako przyjaciel człowieka, jest też jego obrońcą. Tak bowiem pisał św. Jan Apostoł: Chrystus jest naszym parakletem, czyli adwokatem, obrońcą (1 J 2:1). Kolejny paradoks: sędzia i adwokat w jednym. Za duże to na nasze logiczne głowy.

niedziela, 7 lipca 2024

Przyjaciele

W greckiej liturgii Bóg jest nazywany często φιλάνθρωπος, przyjacielem człowieka, miłym dla człowieka, miłośnikiem człowieka, jak to widać w zamieszczonym fragmencie wartościowej książeczki księdza Paprockiego "Modlimy się z Kościołem Wschodnim". Święta Teresa, matka nasza, też nazywała Jezusa przyjacielem, z którym rozmawiamy w czasie modlitwy.

We fragmencie z greckiej liturgii ciekawe jest zestawienie obok siebie Boga jako groźnego sędziego i jako przyjaciela człowieka. Bóg jest taki i taki, i chociaż nam wydaje się to przeciwstawne, dla Niego nie ma w tym żadnej sprzeczności.

Nie oczekując pomocy od ludzi... 

czwartek, 4 lipca 2024

W Jezusowym kielichu zamknięta

Św. Jan XXIII miał szczególne nabożeństwo do Krwi Chrystusa Pana. Może warto to nabożeństwo przywrócić, ożywić. Nie da się pewnie, ze względów duszpasterskich, zorganizować nabożeństw lipcowych, na podobieństwo majowych czy czerwcowych, ale w swoich prywatnych modlitwach wspominajmy Krew Pańską, przez którą stało się nam zbawienie. Ją to zapowiadała krew, którą w Pierwszym Przymierzu arcykapłan kropił przebłagalnię na Arce Przymierza. Krew Jezusa na krzyżu skropiła nas wszystkich, dając nam przebłaganie za grzechy nasze. Z tego względu zasługuje na cześć i uwielbienie.

Krwi Chrystusa, zadatku życia wiecznego, wybaw nas.

środa, 3 lipca 2024

Jeden z bliższych

Z radością obchodzimy święto Tomasza Apostoła, głosi polska wersja kolekty. Jeden z bliższych mi Apostołów. To jemu Jezus powiedział, że jest drogą do prawdziwego życia. Hymn jutrzni wyjątkowo wolę w polskiej wersji, nie jest to przekład z łaciny. Tak prawdziwie mówi o świecie, który karmi znużeniem. Niektórzy uważają, że życie to frajda. Dobrego im życzę! Ja w czasie, powiedzmy, ostatnich 10 lat może cztery razy miałem frajdę z czytanej książki, słuchanej muzyki. Za cenę milionów neuronów, które umarły, żebym ja mógł się ucieszyć. Reszta jest znużeniem.

Smętnie to brzmi, ale ja właśnie jestem w hipomanii, w jej końcówce, chociaż leki trzymają ją w ryzach. Może dlatego po początkowej burzy jest taka blada. Skumulowane działanie dwóch neuroleptyków... właściwie nie wiem, po co mi się je daje. Zostanie kilka książek zaczętych i odłożonych.

Pomóż mi, Mario, Matko Boga.

poniedziałek, 1 lipca 2024

Z pewnym wyprzedzeniem

Jak czytamy w Księdze Rodzaju, w drugim dniu stworzenia Bóg oddzielił wody sklepieniem, które nazwał niebem, tak iż wody były teraz nad sklepieniem – ponad niebem – i pod sklepieniem – gdzie był rodzaj pierwotnego oceanu. Hymn z dzisiejszych nieszporów wyprzedza ten opis, bo mówi już o ziemi, a więc o tym, co pojawiło się dopiero trzeciego dnia stworzenia. Dlaczego tak jest, nie wiem.

Syn Zachodu

Poezja japońska jest piękna, nie tylko haiku. Jest w jakiś sposób świeża... Jednocześnie jest w jakiś sposób obca, nieprzyjazna, dla syna Zachodu, jakim jestem. Można powiedzieć, że tak samo jest z psalmami, które są z Bliskiego, ale zawsze, Wschodu. Tylko że psalmy, jak o tym pisał chyba Merton, a na pewno C.S. Lewis, są napisane w takim stylu, który jest bliski każdemu, czy raczej, który każdy może przyjąć: chodzi o paralelizm, występujący chyba w literaturze wszystkich języków i wieków. Tak więc psalmy nie są obce, są moje.

Dokąd mnie to wszystko zaprowadzi, nie wiem. Metod ana wat, Bóg jeden wie.