Witaj, Jezu nam zjawiony,
witaj, dwakroć narodzony:
raz z Ojca, przed wieków wiekiem,
a teraz z Matki człowiekiem.
Któż to słyszał takie dziwy?
Tyś człowiek i Bóg prawdziwy,
Ty łączysz w jednej osobie
dwie natury różne sobie.
Te dwie zwrotki z kolędy Pójdźmy wszyscy do stajenki rzadko są śpiewane, na ogół śpiew kończy się na trzeciej zwrotce, a te są gdzieś dalej. Szkoda, bo są one, szumnie mówiąc, bogate w treści teologiczne. Pobrzmiewają echem tekstów liturgicznych z okresu Narodzenia Pańskiego.
W noc wigilijną Bożego Narodzenia Kościół śpiewa o zrodzeniu Jezusa przez Ojca: Pan do Mnie powiedział: Ty jesteś moim Synem, Ja dzisiaj zrodziłem Ciebie (antyfona do psalmu w modlitwie czytań). A w responsorium: Dzisiaj Król niebios raczył się narodzić z Dziewicy. Zrodzony z Ojca przed wiekami, zrodzony z Matki w czasie.
6. stycznia, w Objawienie Pańskie, Kościół modli się do Boga: Twój Syn, równy Tobie w wiecznej chwale, ukazał się cieleśnie w prawdziwym ludzkim ciele (Kanon rzymski). Równy Ojcu Syn Boży, dzielący z Ojcem Boską naturę, ukazuje się jako prawdziwy człowiek, zrodzony z ziemskiej Matki.
A 1. stycznia, w oktawę Narodzenia Pańskiego, Kościół głosi: Bóg stał się człowiekiem, pozostał tym, czym był [tzn. Bogiem], i przyjął to, czym nie był [tzn. człowieczeństwo] (antyfona z jutrzni). Dwie różne natury, Boska i ludzka, w osobie Jezusa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz