niedziela, 25 maja 2014

W drodze na mszę (6. niedziela wielkanocna)

Głos radości wydajcie, i niech będzie słyszany, głoście aż do krańców ziemi: Pan wyzwolił lud swój, alleluja (cf. Iz 48:20). Tak zaczyna się msza 6. niedzieli wielkanocnej, ostatniej niedzieli, w którą w brewiarzu odmawia się hymny wielkanocne, ponieważ następna niedziela, siódma, stojąca między Wniebowstąpieniem a Zesłaniem Ducha Świętego, ma hymny dotyczące tych dwóch tajemnic. Obecna niedziela podsumowuje kolektą radość wielkanocną: obchodzimy dni radości ku czci Zmartwychwstałego Pana, i chcemy zachować ducha Wielkanocy. Wielkanoc to radość z wyzwolenia; wyzwoleniem była Pascha, sprawowana przez Izraelitów w Egipcie, była zapowiedzią tego wyzwolenia, które dokonało się, gdy Paschę z uczniami sprawował i gdy sam stał się tą Paschą Jezus z Nazaretu. On, Pan (cf. Flp 2:11), wyzwolił nas od grzechu, śmierci i szatana, która odpowiada i za grzech, i za śmierć. Tę radosną wieść Kościół niesie po krańce ziemi, kiedy sprawuje świętą Eucharystię.

Kilka osób z Chin na dzisiejszej mszy w szczególny sposób było świadectwem głoszenia zbawienia aż po krańce ziemi, jak zapowiedział prorok. Niech cała ziemia chwali swego Pana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz