Tym razem w autobusie (całkiem luźnym): kobitka wchodzi i staje w drzwiach, zupełnie się nie przejmując tym, że za nią jeszcze kilka osób chce wsiąść. A kiedy już udało im się wsiąść i autobus ruszył, kobitka skutecznie blokuje drogę do kasownika, ba, zdumiona jest, kiedy ktoś ją prosi o odsunięcie się, bo chce skasować bilet. Brawo dla kobitki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz