I to od papieża poczynając, poprzez biskupów, księży, aż po wiernych świeckich: zapominamy o tych słowach Pana: Biada, kiedy wszyscy ludzie mówią o was dobrze, tak samo postępowali ich ojcowie wobec fałszywych proroków (Łk 6:26). Czy kiedy o księdzu X albo pani Y mówią tylko dobrze, kiedy ich chwalą, zachwycają się nimi, oburzają się, że ktoś ośmiela się ich krytykować – czy to naprawdę dobrze? Czy można bez krzyża wejść do chwały Pana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz