niedziela, 22 lutego 2009

Ta ostatnia niedziela...

Ostatni raz kwiaty na ołtarzu. Ostatni raz „Chwała na wysokości”. Ostatni raz „alleluja”. Ostatni raz przed Wielkanocą.

Na zaprzestanie ‘alleluja’ (które kiedyś znikało z liturgii kilka tygodni wcześniej) jest piękny średniowieczny hymn – Alleluia, dulce carmen, vox perennis gaudii:

Alleluja, słodka pieśń, głos nieustannej radości,
alleluja, chórom niebieskim jak błogie jest pienie,
gdy śpiewają w domu Bożym mieszkający na wieki.

Alleluja, Jeruzalem matko śpiewasz wesoło,
alleluja, to dzieci twych głos cieszących się w tobie:
nam wygnańcom płakać trza nad Babilonu wodami.


‘Alleluja’ nie godniśmy teraz wznosić nieustannie,
‘alleluja’ winy nasze zamilknąć zmuszają;
czas nadszedł za grzechy nasze odprawiania żałoby.

Stąd też Cię pokornie błagamy, Trójco Przenajświętsza,
zezwól, byśmy Paschę Twoją oglądali w niebiosach
i tam już nieprzerwanie ‘alleluja’ śpiewali.
(tłum. ks. Janusz A. Ihnatowicz)

A jutro w kalendarzu kolejny zapomniany święty, którego bardzo kocham – Polikarp, biskup i męczennik ze Smyrny, według tradycji uczeń św. Jana Apostoła. Zachował się starożytny opis jego męczeństwa – Polikarp poniósł je, mając lat 86. Przed śmiercią modlił się:

Panie, Boże wszechmogący, Ojcze umiłowanego i błogosławionego Syna Twego, Jezusa Chrystusa, przez którego Ciebie poznaliśmy, Boże aniołów i mocy, i całego stworzenia, i wszystkich sprawiedliwych, którzy żyją przed obliczem Twoim: błogosławię Tobie, bo w tym dniu, w tej godzinie zechciałeś, abym pośród męczenników miał udział w kielichu Chrystusa Twojego, na zmartwychwstanie duszy i ciała do życia wiecznego, w nieskazitelności Ducha Świętego.

Do tej modlitwy nawiązuje też kolekta: abyśmy także mieli udział w kielichu Chrystusowym i zmartwychwstali do życia wiecznego. Dobre wprowadzenie do Wielkiego Postu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz