Kiedyś papirolodzy czytali papirusy, mawiała pani Świderkówna. Teraz mają wszystko w komputerach i uważają, że nie muszą czytać, bo komputer wszystko im znajdzie, każde potrzebne słowo. A kiedyś wiedziało się, gdzie ono się pojawia, z samodzielnej lektury.
Nie jest to problem tylko papirologów. Twarde dyski zastępują ludzką pamięć, czas płynie szybko, coraz szybciej, nie można go tracić na czytanie książki, bo w internecie można znaleźć wszystko (?) to, czego chcemy się z niej dowiedzieć. Niczego nie trzeba pamiętać, wszystko pokażą Google.
Þæs oferēode, þisses swā mæg...
Nie jest to problem tylko papirologów. Twarde dyski zastępują ludzką pamięć, czas płynie szybko, coraz szybciej, nie można go tracić na czytanie książki, bo w internecie można znaleźć wszystko (?) to, czego chcemy się z niej dowiedzieć. Niczego nie trzeba pamiętać, wszystko pokażą Google.
Þæs oferēode, þisses swā mæg...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz