niedziela, 21 sierpnia 2011

A time for everything...

… and to everything its place...

Skończył się poprzedni nowicjat, odszedł ze strumieniem czasu, już nie zdążyłem się z nimi zobaczyć. Tylko dziś w czasie mszy modliłem się za nich, w dniu, kiedy składali swe pierwsze śluby. Tomek, Wojtek, Marcin, Leonid, Mateusz, Paweł, Paweł, Michał, Tomek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz