Pisałem już kiedyś, że nie lubię pieśni Spuśćcie nam na ziemskie niwy. Hałaśliwa, wręcz ogłuszająca, a z takim upodobaniem grana w Adwencie w wielu kościołach. Nie wiem, czy jacyś organiści ten blog czytają, ale podam teksty trzech adwentowych pieśni, które bardzo lubię, a rzadko w kościele słyszę. Lubię je, bo są... ciche. Przynajmniej dwie z nich, tzn. Boże wieczny i Hejnał wszyscy zaśpiewajmy. To pieśni pokorne, prawdziwie adwentowe, wyrażające naszą słabość, nasze grzechy potrzebujące zbawienia, i naszą ufność, w miłosierdziu Bożym pokładaną. Z kolei Głos wdzięczny zachwyca mnie swoimi odniesieniami biblijnymi, wspomnieniem naszych ojców w wierze, niemal jak na ikonach Zstąpienia do Otchłani. Może usłyszymy te pieśni w kościołach w tym roku, w tym Adwencie. Pieśni piękne melodią i głębokie treścią.
Boże wieczny, Boże żywy,
Odkupicielu prawdziwy,
Wysłuchaj nasz głos płaczliwy!
Któryś jest na wysokości,
Schyl nieba, użycz litości:
Spuść się w nasze głębokości.
O niebieskie góry srogie,
Spuśćcie rosę na ubogie,
Dajcie nam zbawienie drogie.
Nie trzymajcie Przejrzanego,
Chmury, swoim dżdżem, naszego,
Przynieście Sprawiedliwego.
Przyjdź co rychlej, Miłosierny;
O Boże! człowiek mizerny,
Ciebie czeka, Tobie wierny.
Obejdź się z nami łaskawie,
Zmiłuj się po nagłej sprawie,
Racz przyjść ku Twej wiecznej sławie.
Usłysz płacz stworzenia swego,
Daj doczekać uciesznego
Narodzenia Syna Twego.
* * *
Hejnał wszyscy zaśpiewajmy,
Cześć i chwałę Bogu dajmy,
Nabożnie k'Niemu wołajmy.
Mocny Boże z wysokości,
Ty światłem swej wszechmocności
Rozpędź piekielne ciemności.
Boże, prawdziwa światłości,
Ty oświeć nasze ciemności,
Wiodąc do Twojej jasności.
* * *
Głos wdzięczny z nieba wychodzi,
Gwiazdę k'nam nową wywodzi,
Która rozświeca ciemności
I odkrywa nasze złości.
Z różdżki Jesse kwiat zakwita,
Który zbawieniem świat wita,
Pan Bóg zesłał Syna swego,
Przed wieki narodzonego.
Ojcowie tego czekali,
Tego Prorocy żądali,
Tego Bóg światu miał zjawić,
Od śmierci człeka wybawić.
Którego aby wąż zdradził,
Z rajskich rozkoszy wysadził,
Skusił, by z drzewa rajskiego
Skosztował zakazanego.
Przez co był z Raju wygnany,
I na wieczną śmierć skazany;
Lecz Pan użalił się tego,
Myślał o zbawieniu jego.
Wnet Anioł Pannie zwiastował,
O czem Prorok prorokował:
Iż miał powstać Syn zacnego
Plemienia Dawidowego.
Weselcie się ziemskie strony!
Puściwszy niebieskie trony,
Bóg idzie na te niskości,
Z niewymownej swej litości.
Weselcie się i Anieli,
A bądźcie z tego weseli:
Że się nam Bóg w ciele stawi,
Ten upadek nasz naprawi.
Weselcie się, wszyscy święci,
I wy, ludzie smutkiem zdjęci,
Idzie na świat Odkupiciel,
Strapionych wszystkich Zbawiciel.
Wesel się, stary Adamie,
Wesel się, i Abrahamie,
Już wstaje twe pokolenie,
Wszystkich narodów zbawienie.
Wesel się i ty, Dawidzie,
Oto Król do ciebie idzie,
Który na tronie twym siędzie,
Na wieki królować będzie.