Liturgia trochę po macoszemu traktuje Ducha Świętego, nie ma żadnej kolekty, która byłaby do Niego zwrócona. Tyle tylko, że zawsze się Go wymienia w zakończeniu modlitw.
Oblubienica dziś mówi do Ducha: Przyjdź! Ty, który jesteś ogniem i wodą, i wiatrem, przyjdź! A my wołamy z głębin naszego serca: Światłości Ojca i Syna, przyjdź! Przecież bez Twojego tchnienia cóż jest wśród stworzenia? Jeno cierń i nędze. Przyjdź!
Jezus zmartwychwstały tchnął na swoich uczniów, symbolicznie wyrażając w ten sposób rzeczywistość Ducha Świętego, który jest Oddechem (greckie pneuma) Boga.
Chciałem zrobić zdjęcie łanu maków, kolorystycznie pasowałoby do liturgii, ale znowu nie wziąłem telefonu...
Jezus zmartwychwstały tchnął na swoich uczniów, symbolicznie wyrażając w ten sposób rzeczywistość Ducha Świętego, który jest Oddechem (greckie pneuma) Boga.
Chciałem zrobić zdjęcie łanu maków, kolorystycznie pasowałoby do liturgii, ale znowu nie wziąłem telefonu...