Rydze kiszone

Zjadłbym, gdybym miał.

Dziś dzień bólu głowy.

Gówniara na hulajnodze (a może gówniarz, trudno powiedzieć)

Idę z psem, nagle tą samą alejką jedzie gówniara na hulajnodze, przejeżdża tuż obok nas. Pies się denerwuje, szczeka i wyrywa się. Gówniara zawraca i jeszcze raz koło nas przejeżdża, i jeszcze raz, i coraz mniejsze koła robi. Wyraźnie sprawia jej przyjemność denerwowanie psa. 

Dlatego już po raz kolejny napiszę: uważam, że na hulajnogach powinno się jeździć po ulicy, a nie po chodniku czy alejce parkowej.

Troszkę inaczej

W dzisiejszej kolekcie jest mowa nie tyle o ubieganiu się o dobra wieczne, co o tym, aby już teraz, w życiu doczesnym, do nich przylgnąć. Znowu tłumacze nawalili.

Opowieść o dzieciach Húrina

Najmniej udana i najnudniejsza ze wszystkich opowieści Tolkiena. A ludzie tak się nad nią rozwodzą i podniecają. Nigdy jej nie lubiłem.

Pożądana monotonia

Odżywianie się latem jest nieco monotonne: chłodnik z pomidorami i ogórkiem, chłodnik z ogórkiem, chłodnik z botwinką, chłodnik z małosolnym ogórkiem, chłodnik z cukinią... Ale jest to miła monotonia, no i zdrowa. Bardzo smaczna na dodatek. Mógłbym tak przez cały rok.

A dziś na drugie danie kotlety ruskie.

Zamiast świnki morskiej

Na koniec roku nowicjusze dali mi w prezencie torbę płócienną, w stylu, zdaje się, Hrabana Maura. Bardzo mi się podoba, bo jest ekologiczna i mocna, w sam raz na książki.

Moja przyjaciółka, Maria Magdalena

Maria Magdalena jest kochaną świętą, wielkanocną świętą, bliską mi od wielu, wielu lat. Z jaką radością dzisiaj śpiewamy: Maryjo, ty powiedz, coś w drodze widziała: Jam Zmartwychwstałego blask chwały ujrzała! Żywego już Pana widziałam, grób pusty, i świadków anielskich, i odzież, i chusty.

Po jutrzni

Łagodny powiew

Dziś czytamy w oficjum, jak Pan objawił się Eliaszowi na górze Horeb. Nie w gwałtownych zjawiskach natury, ale w cichym powiewie, jak prarodzicom w raju. Jakie to musiało być przeżycie dla Eliasza! Spotkać Boga u wejścia do swej groty. Spotkać Boga w drzwiach swego mieszkania. Rozpoznać Go, jak Eliasz, który z czcią zakrył twarz płaszczem.

Nauka św. Ignacego

Niczego nie czyńcie bez biskupów i prezbiterów. Nie starajcie się, aby uchodziło za dobre to, co czynicie osobno, ale wszystko czyńcie we wspólnocie: jedna modlitwa, jedno błaganie, jeden duch, jedna nadzieja w miłości i w szczerej radości, tak jak jeden jest Jezus Chrystus, który jest ponad wszystkim. Jednoczcie się wszyscy, jak w jednej świątyni Boga, jakby wokół tego samego ołtarza, tego samego Jezusa Chrystusa. (z listu św. Ignacego Antiocheńskiego do Magnezjan)

Traditionis custodes

Nie jestem wielkim fanem papieża Franciszka, ale w tym przypadku uważam, że podjął słuszną decyzję. Czas skończyć z instrumentalnym traktowaniem liturgii, krzywieniem się na Vaticanum II, pychą i rozbijaniem jedności Kościoła.

Góra Karmel

Wydaje mi się, że kiedyś napisałem pieśń o Matce Bożej z Góry Karmel, ale zupełnie nie pamiętam, gdzie ją zapisałem. A może tylko mi się wydaje... Ostatnio pamięć coraz częściej płata mi figle. Czy jest jakiś święty od kłopotów z pamięcią?

Virgo, flos Carmeli, intercede pro nobis.

Pomyłka freudowska?

Ten-co-lekceważy-liturgię powiedział w czasie mszy, że św. Benedykt założył klasztor w Monte kasyno.

Same piątki

Postawiłem z egzaminu same piątki i dwie czwórki; komentarz Andrzeja: Albo są bardzo dobrzy z łaciny, albo upał rzeczywiście źle na ciebie działa. Są dobrzy.

Technika, technika

Kupiłem golarkę One Blade Philipsa i nie umiem się nią posługiwać. Chciałem tylko przystrzyc brodę, a zgoliła mi się na zero. Ja wysiadam.

Przy takim upale tylko dwa triumfalne zdjęcia

 

Introitus et exitus

I can enter and exit Annwfyn at any time, what's your superpower?

Dziś dzień świętych pustelników Andrzeja i Benedykta, w pewnym sensie i w pewnej części nasze święto patronalne.

Porada

Dziś w modlitwie czytań św. Bruno mówi nam: Żyj prawdziwie dla Boga. Bo Bóg nie chce, abyśmy przed Nim odgrywali komedię czy tragedię, ale byśmy Mu prawdziwie, szczerze służyli. Jako prawdziwi 'my'.

Zioła, które służą ludziom

Moje ulubione zioła to koperek i rozmaryn. Uwielbiam ich zapach, taki świeży i odświeżający. Rozmaryn kiedyś miałem w pokoju, wyrósł duży, ale niestety, zaczął usychać i umarł. Pewnie za ciepło było.

Kto mi da skrzydła?

My heart is in anguish within me, the terrors of death have fallen upon me. Fear and trembling come upon me, and horror overwhelms me. And I say, “O that I had wings like a dove! I would fly away and be at rest; truly, I would flee far away; I would lodge in the wilderness; I would hurry to find a shelter for myself from the raging wind and tempest.” (Ps 55:4-8)

I to samo w wersji Wycliffa: Mine heart was troubled in me; and the dread of death felled on me. Dread and trembling came on me; and darknesses covered me. And I said, Who shall give to me feathers, as of a culver; and I shall fly, and shall take rest? Lo! I went far away, and fled; and I dwelled in wilderness. I abode him, that made me safe from the littleness, either dread, of spirit; and from tempest.

Obiektywnie muszę stwierdzić, że się przyjemnie ochłodziło, zamiast 31 stopni jest 19. I tylko w mieszkaniu powoli ochłodzenie się pojawia, jest 27 stopni.

Gdy z jednej strony coś się poprawi, to z drugiej zaraz się psuje.

Kawiarnia

W kawiarnianym ogródku wróble skaczą po stolikach, od których odeszli już goście, i zjadają to, co zostawili. Niektóre skaczą z otwartymi szeroko dzióbkami. Widać, że są spragnione, ale nie mam jak dać im wody do picia. Mam nadzieję, że ogarnia je współczucie Boże.

Augustyn Zhao Rong i towarzysze

Dziś wspominamy bohaterskich Męczenników chińskich. Módlmy się za ich wstawiennictwem za prześladowany Kościół w Chinach, aby mógł cieszyć się wolnością i pełną jednością ze stolicą Piotrową.

Nic nie działa

Po wyjściu na dwór czuję się i wyglądam jak po wyjściu spod prysznica, wszystko mokre, i to mimo stosowania Medispirantu. Mam ochotę śpiewać: Żegnaj, lato, na rok... Do tego sandał mi się rozwalił.

Matko łaski tak niepojętej

Lipiec jest nie tylko paschalnym miesiącem (ze względu na Tomasza Apostoła i Marię Magdalenę), ale także karmelitańskim. W lipcu bowiem obchodzimy w zakonach karmelitańskich wspomnienie Maryi Panny z Góry Karmel, czcimy świętego Eliasza proroka, błogosławione karmelitanki z Compiegne, a dzisiaj obchodzimy wspomnienie Maryi, Matki łaski Bożej, przeniesione z 23 lipca. (Nie lubię takich przenosin. Za to odpowiedzialny jest Jan Paweł II.) W hymnie z nieszporów dzisiejszych wspominamy też krew Chrystusa, która przynosi zbawienie i łaski całemu światu, rozdzielane przez Maryję Dziewicę.

On popular demand

Osobliwości Lómendila

Nie umiem gwizdać.
Nie umiem pstrykać palcami.
Nie umiem jeść pałeczkami.
Sznurowadła wiążę inaczej niż większość ludzi.
Długopis trzymam jak mnich pióro w średniowiecznym skryptorium.
Nie czytałem trylogii Sienkiewicza (i nie mam z tego powodu ani kompleksów, ani wyrzutów sumienia). 

Rzeka miłosierdzia

W litanii do Krwi Chrystusa Pana mówimy, w polskiej wersji: Krwi Chrystusa, zdroju miłosierdzia. Po łacinie to flumen misericordiae. Lepiej może byłoby przetłumaczyć: rzeko miłosierdzia. Rzeka to coś więcej niż zdrój, płynie wartkim nurtem i rozwesela miasto Boże. W rzece można się wykąpać, całkowicie zanurzyć. 

Niech nas ogarnie miłosierdzie Twoje, Panie.

Tydzień po

Tzw. tradycjonaliści obchodzą dziś Nawiedzenie NMP – tydzień po Narodzeniu św. Jana Chrzciciela! Zupełny idiotyzm, po opisie narodzenia Poprzednika Pańskiego czytać Ewangelię, w której znowu jest on w łonie matki.

Houston, mamy problem

Bo litanie do Matki Boskiej i Serca Jezusa znam na pamięć, i mogę je śpiewać w czasie spaceru z psem, a litanii do Krwi Chrystusa nie znam... A w lipcu się ją odmawia.