środa, 28 lipca 2021

Gówniara na hulajnodze (a może gówniarz, trudno powiedzieć)

Idę z psem, nagle tą samą alejką jedzie gówniara na hulajnodze, przejeżdża tuż obok nas. Pies się denerwuje, szczeka i wyrywa się. Gówniara zawraca i jeszcze raz koło nas przejeżdża, i jeszcze raz, i coraz mniejsze koła robi. Wyraźnie sprawia jej przyjemność denerwowanie psa. 

Dlatego już po raz kolejny napiszę: uważam, że na hulajnogach powinno się jeździć po ulicy, a nie po chodniku czy alejce parkowej.

2 komentarze:

  1. Tak, są ludzie którzy lubią drażnić zwierzęta. Pewnie daje im to poczucie własnej mocy. Powinno się ich bić, tych ludzi. Niezależnie od wieku. Taka publiczne chłosta to by dobrze zrobiła, jak detoks, ostatnio modny

    OdpowiedzUsuń