Po wyjściu na dwór czuję się i wyglądam jak po wyjściu spod prysznica, wszystko mokre, i to mimo stosowania Medispirantu. Mam ochotę śpiewać: Żegnaj, lato, na rok... Do tego sandał mi się rozwalił.
U nas było tak wczoraj, też byłam ciągle mokra, jeszcze musiałam posadzić kilka pomidorów i ogórków ponieważ przyjaciółka mi je przywiozła, bo nie miała z tym co zrobić a była po drugiej szczepionce. Nie pozostaje nic innego jak zanurzać twarz i zgięcia łokci w zimnej wodzie. Ciężko spać. A ponieważ ciężko też myśleć przy odpoczynku czytałam Winnetou. Nagle uświadomiłam sobie że nie lubię Old Shatterhanda. Taki jakiś zarozumiały mi się wydał. Cóż Karol May to Niemiec. Ale lato niech chwilę jeszcze zostanie, mimo wszystko, może te pomidory dojrzeją? Piękna ta winorośl. Taką trójklapową chciałabym mieć
U nas było tak wczoraj, też byłam ciągle mokra, jeszcze musiałam posadzić kilka pomidorów i ogórków ponieważ przyjaciółka mi je przywiozła, bo nie miała z tym co zrobić a była po drugiej szczepionce. Nie pozostaje nic innego jak zanurzać twarz i zgięcia łokci w zimnej wodzie. Ciężko spać. A ponieważ ciężko też myśleć przy odpoczynku czytałam Winnetou. Nagle uświadomiłam sobie że nie lubię Old Shatterhanda. Taki jakiś zarozumiały mi się wydał. Cóż Karol May to Niemiec. Ale lato niech chwilę jeszcze zostanie, mimo wszystko, może te pomidory dojrzeją? Piękna ta winorośl. Taką trójklapową chciałabym mieć
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie czytałem Winnetou. A przynajmniej nie pamiętam.
OdpowiedzUsuń