piątek, 23 lipca 2021

Zamiast świnki morskiej

Na koniec roku nowicjusze dali mi w prezencie torbę płócienną, w stylu, zdaje się, Hrabana Maura. Bardzo mi się podoba, bo jest ekologiczna i mocna, w sam raz na książki.

5 komentarzy:

  1. Kot jest na torbie? Czy to jest Phoebe? Do mnie przychodzi ze wsi czarny kot na śniadanie. Już od dwu lat. Jest cały czarny, więc nazwałam go Smołek lub Smolisty. Tak mu się chce chodzić. Mieszkam pod lasem, najbliższy sąsiad jest około kilometr dalej i jest jeszcze most na rzece. A on przychodzi i latem i zimą. Podrzucam mu smakołyki zwłaszcza zimą aby sadełka nabrał. W stodole jest stołówka są tam i myszy ale też i kuny. Mam swoje koty, trzy kotki i rudego kocurka - Dori się zwie. A ten twój to wygląda na damę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale co zamiast świnki morskiej? Torba czy kot?
    I co tam jest napisane (na torbie, nie na kocie)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Świnka morska jest w dowcipie o zakończeniu roku w szkole. A na torbie są napisane łacińskie słowa w kształcie krzyża, rodzaj pewnego rodzaju rebusa czy krzyżówki.

    OdpowiedzUsuń
  4. A dowcip dla nieznających: Na koniec roku dzieci w szkole dają pani prezenty. Zosia, której rodzice mają sklep odzieżowy, dała pani paczkę, pani pomacała i mówi: Bluzka? Zosia: Ta, tak, ale jak pani zgadła? Rodzice Kasi mają cukiernię, pani pomacała paczkę i mówi: Czekoladki? Kasia: Tak, tak, ale jak pani zgadła? Rodzice Jasia mają sklep monopolowy. Pani potrząsnęła pudełkiem i mówi: Wino? Jasio: Nie. Pani jeszcze raz potrząsnęła, coś wyciekło, pani polizała i mówi: Koniak? Jasio: Nie, świnka morska.

    OdpowiedzUsuń