wtorek, 16 grudnia 2025
Tęskno mi, Panie
niedziela, 14 grudnia 2025
Tłumaczenie i poczucie humoru proboszcza
sobota, 13 grudnia 2025
Dzień kiedyś najkrótszy w roku
środa, 10 grudnia 2025
Alicja: bot czy algorytm?
Komentarze u mnie są moderowane, więc tego nikt nie zobaczył. Otóż pod tekstem o Wniebowzięciu Maryi Najświętszej pokazał się komentarz takiej mniej więcej treści: Obecnie najlepszą wróżką w Polsce jest Alicja (tu był link). W ciągu 60 minut od zadania pytania udziela wyczerpującej odpowiedzi, wykonuje też oczyszczenia energetyczne. Skąd się taki komentarz wziął? Czy to jakiś osławiony bot albo algorytm? Nie znam się na tym zupełnie, nie wiem, jak działa ani czym się różni. Czy może jednak żywa osoba to napisała?
wtorek, 9 grudnia 2025
Czyja droga
poniedziałek, 8 grudnia 2025
Niepokalane Poczęcie raz jeszcze
Nie napiszę nic nowego, tylko podam link do wpisu sprzed ponad 10 lat (ile to się już napisało!). Oto on: wpis na Niepokalane Poczęcie.
niedziela, 7 grudnia 2025
Wesele i kwitnący pokój
piątek, 5 grudnia 2025
Monika
czwartek, 4 grudnia 2025
Eleonora
środa, 3 grudnia 2025
Jeden ząb
Huan miał ruszający się ząb, bliżej trzonowych, i trzeba go było wyrwać na żywca. Udało się, dostał antybiotyk, w środku nocy doszedł do wniosku, że chce wyjść na spacer wysikać się. Wszystko powinno być już dobrze, dzięki św. Apolonii. Dziękuję za każdą modlitwę.
poniedziałek, 1 grudnia 2025
Święta Apolonia i inni
niedziela, 30 listopada 2025
Abyśmy królestwo posiedli niebieskie
piątek, 28 listopada 2025
Ostatnie nieszpory roku
czwartek, 27 listopada 2025
Daniel w jaskini lwów
wtorek, 25 listopada 2025
poniedziałek, 24 listopada 2025
Naprawdę mam dosyć
sobota, 22 listopada 2025
Stary rok, nowy rok, i głupi księża
środa, 19 listopada 2025
Wspomnienia zapomniane
Zastanawiam się, dlaczego wspomnienie, niegdyś obowiązkowe, bł. Salomei zniknęło z liturgii, a wspomnienie też tylko błogosławionej Karoliny Kózkówny (właściwie od 'Kózka' powinno być Kózczanka, jak od Chmury Chmurzanka) jest obowiązkowe. I wypiera nawet czcigodną rocznicę poświęcenia rzymskich bazylik świętych Piotra i Pawła, Apostołów. Kolejne dziwactwo polskiej liturgii.
niedziela, 16 listopada 2025
Zgadujcie
sobota, 15 listopada 2025
Kalendarz adwentowy
czwartek, 13 listopada 2025
środa, 12 listopada 2025
Czyż nie mam się brzydzić tymi, którzy przeciw Tobie powstali?
To werset 21 z psalmu 139*), który był dzisiaj w nieszporach. Psalm, nie werset, bo tego wersetu, jak i kilku innych, w brewiarzu nie ma. Pisałem o tym kilkanaście lat temu, kiedy zaczynałem blogować, o tym, że w liturgii posoborowej powycinano z Psałterza wersy tzw. złorzeczące, jako niezbyt odpowiadające współczesnej mentalności czy wrażliwości, już nie pamiętam, jak to ujęto. Ale czy rzeczywiście ten werset trudno przyjąć człowiekowi współczesnemu? Wystarczy przenieść go na inny poziom, bo kim są ci, którzy powstali przeciw Bogu, jak nie szatani? Im, można rzec, złorzeczymy w naszym odmawianiu psalmów, przeciwko ich niesprawiedliwości przyzywamy Boga.
A osobiście uważam, że można też modlić się tymi słowami przeciw i ludzkim wrogom, bo: (i) są to słowa Pisma; (ii) modlił się tymi słowami sam Jezus i Jego Apostołowie; (iii) modlił się nimi Kościół święty przez dwa tysiąclecia. Lepiej chyba powierzyć Bogu nieprzyjaciela słowami Pisma, niż knuć przeciw niemu.
________________
*) Przekład Romana Brandstaettera
Chaos i piekło
wtorek, 11 listopada 2025
Może chociaż tyle
Wysoce, wysoce niewłaściwe
poniedziałek, 10 listopada 2025
Papieskie imieniny
niedziela, 9 listopada 2025
środa, 5 listopada 2025
Wyjaśnienia
Wczoraj Watykan opublikował oficjalne pismo, zatwierdzone przez Ojca Świętego, w którym, mam nadzieję ostatecznie, stwierdzono, że tytuł Współodkupicielki, jaki niektórzy niedouczeni w teologii i nieznający Pisma, chcieliby przyznać Maryi, Matce Bożej, jest nieodpowiedni. Jeden jest tylko Odkupiciel świata, nasz Pan, Jezus Chrystus.
niedziela, 2 listopada 2025
Ad te omnis caro veniet
sobota, 1 listopada 2025
Nasze dążenie do Ciebie
piątek, 31 października 2025
Ostatni różaniec
Pusto wszędzie
poniedziałek, 27 października 2025
Wiedźmin
Bez świec
niedziela, 26 października 2025
Celnik &Co.
sobota, 25 października 2025
Nienawidzę
poniedziałek, 20 października 2025
Veratus
sobota, 18 października 2025
Rozmyślania w sklepie
środa, 15 października 2025
Ogień Awernu
poniedziałek, 13 października 2025
Już dziś wieczorem
piątek, 10 października 2025
Niepoprawny muzycznie
sobota, 4 października 2025
Ty serafów zdobisz chór
czwartek, 2 października 2025
Potężne duchy
wtorek, 30 września 2025
Sacrum mysterium
niedziela, 28 września 2025
Mamy księdza
piątek, 26 września 2025
Apteka
wtorek, 23 września 2025
Myślałem, że zrobię im prezent
środa, 17 września 2025
Pisałem recenzję
wtorek, 16 września 2025
Wieniec zwycięstwa
Wczoraj wspominaliśmy (albo przynajmniej ja wspominałem) św. Niketasa Gota (czyli z plemienia Gotów), wielkiego męczennika (megalomartur), jak go nazywa Kościół prawosławny.
Panie, nasz Boże, święty Niketas męczennik po dobrej walce otrzymał wieniec zwycięstwa, pokornie błagamy, przez jego modlitwy zbaw nasze dusze.
Kocham go bardzo, mam go w mojej małej litanii. Bo i język gocki kocham, zaraz po grece.
PS Czy czcionka nie jest za mała?
niedziela, 14 września 2025
Krzyż i morze
Tak, w dzisiejszej liturgii jest mowa o morzu, ale tylko w oryginalnej, łacińskiej wersji; polski przekład ją opuszcza, z niewiadomych powodów. Antyfona z modlitwy przedpołudniowej w polskiej Liturgii Godzin brzmi: Mocą swojego krzyża wybaw nas, Chryste Zbawicielu, od naszych nieprzyjaciół. Ma to być rzekomo tłumaczenie tekstu: Salva nos, Christe Salvator, per virtutem crucis; qui salvasti Petrum in mari, miserere nobis. Co dokładnie znaczy: Wybaw nas, Chryste Zbawicielu, przez potęgę krzyża; Ty wybawiłeś Piotra na morzu, zmiłuj się nad nami. Jeśli dobrze pamiętam, to ta starożytna antyfona była umieszczona w baptysterium przy bazylice św. Piotra w Rzymie. A tu, po polsku, została tak okaleczona...
Przypomniało mi się jeszcze coś, co powinienem byłem napisać tydzień temu, ale się nie mogłem zebrać. Otóż, ponieważ nie chce mi się wyciągać zza książek łacińskiej Liturgii Godzin z 2000 roku, używam wydania z 1975, które leży na łóżku. A tam z kolei jest błąd w łacińskiej antyfonie do Magnificat na Narodzenie Maryi Panny; wynika z tej antyfony, że Bóg, spoglądając na pokorę Maryi, począł, przez słowa anioła, Zbawiciela świata.
A dziś jeszcze warto spojrzeć na teksty liturgii; mimo że święcimy Triumf Krzyża, to teksty są i z Wielkiego Czwartku, i z Wielkiego Piątku. Krzyż jest jednocześnie znakiem hańby i chwały.
poniedziałek, 8 września 2025
A praesenti liberari tristitia
Liturgiczne kolekty na dni Maryi Panny proszą zwykle o radość i pokój. Dzisiejsza, na dzień Narodzenia Maryi, prosi właśnie o pokój. Ale ja chciałbym spojrzeć na inną modlitwę, która towarzyszy litanii loretańskiej, a z której cytat umieściłem w tytule. Ta modlitwa prosi, abyśmy przez chwalebne wstawiennictwo Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, zostali uwolnieni od doczesnego smutku, tristitia. Na wzniosłym poziomie ten doczesny smutek może wydawać się mało ważny, bo doczesny, a jednak prosimy Maryję, aby nam pomogła, kiedy nas gnębi. Pomoc Matki. Depresja, smutek doczesny, chociaż wydaje się wiecznym. Powierzam go, w dniu, w którym powrócił, Maryi Najświętszej. Ona jest także Uzdrowieniem chorych i Pocieszycielką strapionych.
niedziela, 7 września 2025
Jakże miła jest niedziela, gdy proboszcza z nami nie ma
poniedziałek, 1 września 2025
niedziela, 31 sierpnia 2025
Ewangelia o pokorze
sobota, 30 sierpnia 2025
Matka Pocieszenia
piątek, 29 sierpnia 2025
Litania do św. Jana Chrzciciela
Przyjacielu Oblubieńca,
czwartek, 28 sierpnia 2025
Służba Boża
Augustyn grzesznie żył. Modliła się o jego nawrócenie matka, św. Monika. Pomógł św. Ambroży biskup. Augustyn się nawrócił, przyjął chrzest i poświęcił się służbie Bożej, został biskupem Hippony w Afryce, wielkim świętym. Tak wielkim, że niektórzy uważają jego nawrócenie za równe nawróceniu kilku narodów pogańskich.
A gdyby się tylko nawrócił, ale nie oddał służbie Bożej, czy też byłby wielkim świętym, czy słyszelibyśmy o nim? Pracowałby sobie jako nauczyciel retoryki, może i żonę znalazł. Jaka byłaby jego świętość?
Bóg sam daje radość (Ps 30:12). Samemu nie można jej osiągnąć.
wtorek, 26 sierpnia 2025
Różne są ikony
niedziela, 24 sierpnia 2025
Czas wolny księdza
sobota, 23 sierpnia 2025
Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia
piątek, 22 sierpnia 2025
Nie bój się
środa, 20 sierpnia 2025
Urlop
czwartek, 14 sierpnia 2025
Jeszcze jedna wigilia
poniedziałek, 11 sierpnia 2025
Oblubienica Chrystusa
niedziela, 10 sierpnia 2025
Wielcy męczennicy
czwartek, 7 sierpnia 2025
Modlitwa za Korę
sobota, 2 sierpnia 2025
Euzebiusz z Vercelli
piątek, 1 sierpnia 2025
Powrót litanii
Jezus powiedział
niedziela, 27 lipca 2025
Ekspiacja
środa, 23 lipca 2025
Która grupa?
poniedziałek, 21 lipca 2025
Kiedy była działka
Pomyślność grzeszników
niedziela, 20 lipca 2025
Otwieram lodówkę
A tam Kołaczkowska. Nie rozumiem jej fenomenu, nie śmieszyła mnie ona. Rozumiem, że bawiła wiele osób, ale czy to powód, aby robić z niej główny punkt ogłoszeń duszpasterskich?
czwartek, 17 lipca 2025
Narodziny dla nieba
środa, 16 lipca 2025
Wzgórza Karmelu są wonne mirrą i aloesem
poniedziałek, 14 lipca 2025
Jak świat światem
niedziela, 13 lipca 2025
Wakacyjne wakacje
Jak przeżyć wakacje w domu, aby były rzeczywiście wakacyjne? Książki czytam cały rok, więc nie wiem, czy nawet wybór jakiejś lżejszej pozycji coś pomoże, lżejsza pozycja w tej chwili to książka z kanonu Star Wars. Mógłbym zrobić sobie piknik, ale jak wiem z poprzednich lat, jakoś mi to nie wychodzi. Co więc zrobić, by dwa miesiące wakacji były rzeczywiście wakacjami?
wtorek, 8 lipca 2025
Epoka Tang
poniedziałek, 7 lipca 2025
Matka łaski Bożej
niedziela, 6 lipca 2025
Kanon i miłosierdzie
czwartek, 3 lipca 2025
Nie był niewierny
wtorek, 1 lipca 2025
Dla całego świata
niedziela, 29 czerwca 2025
Bramy
Wprowadzanie ludzi w błąd
Dziś w kazaniu proboszcz powiedział, że kardynałowie dlatego tak szybko wybrali papieża Leona, bo przed konklawe mieli spotkania, na których się wzajemnie słuchali, i że wprowadził to papież Franciszek. Otóż jest to nieprawda, bo i przed konklawe, na którym wybrano Franciszka, i przed tym, na którym wybrano Benedykta XVI, takie spotkania kardynałów były.
Poza tym mówił, całkiem słusznie, że Kościół jest Chrystusa, a nie nasz, a my często chcemy go kształtować według naszego wyobrażenia, i podał jako przykład: te nabożeństwa lubimy, a tych nie, i jak ktoś nie lubi tych, które my lubimy, to jest be (dokładnie tak powiedział). Otóż warto by uderzyć się w piersi i popatrzeć na swoje narzucanie wiernym kultu swoich ulubionych świętych, i mnożenie nabożeństw ku ich czci, już o tym kiedyś pisałem. Ale pewnie najciemniej pod latarnią...
O Panie, niech nas wspomaga wstawiennictwo Twoich świętych Apostołów Piotra i Pawła, którym dziś z radością cześć oddajemy. (Ja bardziej lubię Piotra, Paweł ma strasznie denerwujący styl pisania.)
piątek, 27 czerwca 2025
Serce i miłosierdzie
poniedziałek, 23 czerwca 2025
Paweł Diakon i Jan Chrzciciel
niedziela, 22 czerwca 2025
Więcej momentów
Pisząc o czterech ważnych momentach, wydarzeniach w moim życiu, nie wspomniałem pewnie kilku innych, równie ważnych, jak np. pierwszego kontaktu z Tolkienem w chyba 1984 roku. Koleżanka z klasy pożyczała mi kolejne tomy Władcy Pierścieni, bo o własnym egzemplarzu mogłem wtedy tylko marzyć (zdobyłem go kilka lat później). A do Tolkiena doszedłem przez króla Artura: w telewizji szedł wtedy serial o nim, nigdy już więcej, nie wiedzieć czemu, nie powtarzany, i bardzo nas, czyli część klasy, wciągnął. Okazało się, że ktoś miał książkę R. L. Greena o królu Arturze, zaczęliśmy czytać, a od Merlina już tylko jeden krok był do Gandalfa.
Nie pisałem o tym poprzednio, bo, chociaż Tolkien bardzo wpłynął na moje życie, tolkienistą już chyba nie jestem, moje zainteresowanie osłabło, kiedy okazało się, że stał się taki popularny i każdy prawie zajmuje się Tolkienem. To po co ja tam jeszcze...
Msza znowu byle jak odprawiana, kazanie długie i nudne (po co cała wstawka o Hermaszewskim?). Żeby chociaż skłony robili odpowiednio przy ołtarzu... ze czcią dla Pana. Tyle tylko, że była III Modlitwa Eucharystyczna zamiast nieśmiertelnej II.
Tako rzecze Lómendil: Ludzie optymistyczni są bardzo męczący.
Święci Janie i Tomaszu z Anglii, módlcie się dziś za nami.
czwartek, 19 czerwca 2025
Trzy czwartki
środa, 18 czerwca 2025
Cztery momenty
Ludzie czasami mówią o jakichś ważnych czy nawet najważniejszych momentach, wydarzeniach w swoim życiu. Jeden z moich wykładowców np. mówił, że dla niego takim wydarzeniem był wybór Wojtyły na papieża. Ja tak wysoko nie sięgam; zastanawiałem się i doszedłem do wniosku, że w moim życiu były cztery bardzo ważne wydarzenia, które wpłynęły na moje postrzeganie wielu spraw i na to, co robię. Pamiętam je szczególnie.
Pierwsza taka rzecz, to kiedy zacząłem się uczyć greki w liceum, w trzeciej klasie. Język, który mnie od razu zachwycił swoją niesamowitą świeżością, z którą łacina nawet nie może się równać. I właściwie to dzięki grece dostawałem pracę.
Druga rzecz, też w trzeciej klasie liceum, to kiedy dostałem czterotomowy brewiarz. To było niezwykłe, i duchowo, i, że tak powiem, estetycznie, w porównaniu z używanym poprzednio jednotomowym brewiarzem dla świeckich, ale nie takim, jakie teraz znacie, jeszcze innym, z wydawnictwa bł. Jakuba Strzemię. Czterotomowy brewiarz był po prostu cudowny i dzięki niemu znam i kocham liturgię.
Trzecia rzecz, też w trzeciej klasie liceum, to kiedy poznałem ks. Jana Twardowskiego. To była spowiedź w pierwszy czwartek, pamiętam dokładnie. Potem się z nim czasami spotykałem, rozmawiałem, jego ciekawiło to, że uczę się greki... Ks. Twardowski bardzo wpłynął na moje życie religijne, chociaż po latach patrzę na jego nauki nieco krytycznie: jego pobożność była jednak bardzo 19-wieczna i skupiona na krzyżu i cierpieniu. Ale do jego wierszy wciąż wracam.
Wreszcie rzecz czwarta, późniejsza o trzy lata, kiedy byłem na trzecim roku studiów: poznałem wtedy prof. Annę Świderkównę, na zajęciach z lektury Nowego Testamentu. Pamiętam pierwsze spotkanie, chociaż nie pamiętam daty, i fragment z Listu do Filipian, który czytaliśmy. Bardzo się z profesor związałem, chociaż nie spełniłem pewnie jej marzeń o mojej karierze naukowej. Stała się dla mnie właściwie jak rodzina: odwiedzała w szpitalu psychiatrycznym, pożyczała pieniądze, kontaktowała się z moimi rodzicami, interesowała psem... To dzięki niej, mimo choroby, zrobiłem magisterium i dostałem pracę u dominikanów. Ona także wpłynęła na moje życie religijne i nie tylko, mniej lub bardziej świadomie ją naśladuję chociażby w tym, że zawsze mówię 'matka', a nie 'mama', albo do telefonu 'słucham', a nie 'halo'.
Jest pewnie jeszcze wiele innych rzeczy i osób w moim życiu, które na mnie wpłynęły, którym zawdzięczam wiele, ale te cztery wydarzenia są dla mnie najważniejsze, najbardziej mnie kształtujące.
poniedziałek, 16 czerwca 2025
Grzegorz z Nyssy
niedziela, 15 czerwca 2025
Nadchodzące myśli
They say he is tender and full of compassion
piątek, 13 czerwca 2025
czwartek, 12 czerwca 2025
Słońce i wiatr, i Kora
wtorek, 10 czerwca 2025
Patent niedzielny
niedziela, 8 czerwca 2025
Dobrze i źle
Odpuszczenie grzechów i miłosierdzie
piątek, 6 czerwca 2025
Powitanie
czwartek, 5 czerwca 2025
Dzienniczek
Zacząłem czytać Dzienniczek św. Faustyny, z myślą, że przyniesie mi ulgę w depresji. Chłopaki w nowicjacie ciągle o nim mówią. Zacząłem czytać na chybił trafił i przeraziłem się. Jezus ciągle ma do Faustyny jakieś pretensje, ciągle ją poniża, chce, aby cierpiała. Nie potrafię tego czytać. Moja przyjaciółka z Karmelu mi napisała, że tak bywa z prywatnymi objawieniami, i że nie wiadomo, odkąd dokąd jest Faustyna, a odkąd dokąd Jezus, a poza tym, Jezus każdego traktuje indywidualnie. I żebym nie czytał, jeśli nie potrafię.
Mnie osobiście jeszcze jedna rzecz związana z Faustyną nie daje spokoju, a mianowicie nowenna do Miłosierdzia Bożego i sama jego uroczystość w czasie oktawy wielkanocnej. Powtarza się w koronce wspomnienie męki Zbawiciela, a nic się nie mówi o Jego Zmartwychwstaniu, które Kościół święty, Matka nasza, właśnie uroczyście przeżywa! Trochę to dziwne, a już zupełnie sprzeczne z liturgią. Owszem, Zmartwychwstały zachował swoje pięć ran krzyżowych, ale już nie cierpi żadnej męki... Rozważaliśmy Jego mękę w Wielkim Poście.
Ktoś ma jakieś swoje doświadczenia z Dzienniczkiem i nowenną? Jak sobie z nimi radzicie?
Sama koronka, odmawiana w ciągu roku, mi nie przeszkadza, tylko w oktawie wielkanocnej zgrzyta.
środa, 4 czerwca 2025
Módlmy się do Ducha Świętego
wtorek, 3 czerwca 2025
Skończył się maj
Adwokat
Taki w sądzie, nie w kieliszku. Adwokatem jest Duch Święty, po grecku parakletos. To od czasownika para-kaleo, czyli przy-woływać, po łacinie będzie to ad-vocare, stąd ad-vocatus, czyli przywołany na pomoc. Adwokat w sądzie, czyli obrońca. Taki jest Duch Święty. To więcej niż pocieszyciel. Dobrym tłumaczeniem jest angielskie słowo comforter. Ten, który wzmacnia, daje siłę. Duch, który sprawia, że nie jestem samotny, bo mieszka u mnie, jak zapewniał Jezus (J 14:16).
Dni przed Zesłaniem Ducha Świętego są piękne w liturgii, teksty o Nim mówiące... Ten tydzień jest jak tydzień przed Bożym Narodzeniem, pełen tęsknoty i oczekiwania. Przyjdź, mówi Oblubienica do Ducha. Przyjdź i odziej mnie na ucztę weselną Baranka.



