niedziela, 22 czerwca 2014

Ale numer, czyli o biskupim życiu liturgią

Według biskupa Józefa Zawitkowskiego (Nasz Dziennik, 21-22. czerwca 2014) dziś, czyli 22. czerwca, wspominamy św. Marię Magdalenę. Miesiąc za wcześnie, bo św. Maria Magdalena ma swe wspomnienie od wieków 22. lipca. Wydaje mi się, że to oczywiste dla każdego, kto odmawia brewiarz i codziennie odprawia mszę świętą, zwłaszcza że Maria Magdalena jest szczególną świętą, wyróżniającą się pośród innych jako równa Apostołom zwiastunka wielkanocnej tajemnicy. Żyć rokiem liturgicznym, postrzegać daty poprzez wspomnienia świętych. Kiedyś przecież mówiono, że coś będzie po św. Janie, czyli po 24. czerwca, albo że spotkanie miało miejsce w dzień św. Agaty, czyli 5. lutego.

Ciekawy jest też fragment rozważania biskupa Zawitkowskiego o tejże świętej, przytoczę go tutaj; chyba działał tam chochlik drukarski albo jest po prostu literówka:

„A w ogrodzie grób pusty,
strażników nie ma.
W mgłach chodzi jeszcze
ogrodnik. Jego więc zapytała:
Może to ty Go wziąłeś,
powiedz, gdzie Go położyłeś?
Ja Go wezmę. A On na to:
Mario! Rabbuni!
Nauczycielu Kochany!
Nie dotykaj mnie!”

Przepisałem dokładnie, kursywę zachowałem tam, gdzie jest. Z takiego zapisu można wywnioskować, że to Maria Magdalena mówi do Jezusa „Nie dotykaj mnie!”, a przecież było na odwrót. Poza tym, taki zapis zdaje się sugerować, że słowa „Mario! Rabbuni!” wypowiedziała ta sama osoba, a tak nie było, to słowa Jezusa do Marii Magdaleny i jej do Niego. Ale to już takie, jak sądzę, dla większości, drobiazgi i pewnie literówki lub chochliki. Przy tekście świętym trzeba jednak starać się o jak największą wierność i dokładność, bo to słowo Boże.

4 komentarze:

  1. Swoją drogą, tego lata mają zjawić się w Polsce. Tyle że nie 22 lipca, a miesiąc później.

    OdpowiedzUsuń