wtorek, 24 czerwca 2014

Modlitwa Jana Chrzciciela

Staroangielskie poematy nie mają same w sobie tytułów, zapisanych w manuskryptach, w których się zachowały. Dopiero 19-wieczni filologowie zaczęli nadawać im tytuły, w zależności od treści. I tak, w tzw. Księdze z Exeter możemy znaleźć poemat tradycyjnie nazywany Zstąpieniem do piekieł. Istotnie, nawiązuje on do zstąpienia Chrystusa, po śmierci krzyżowej, do Otchłani, świata umarłych, ale większa część tego tekstu to słowa św. Jana Chrzciciela, Poprzednika Pańskiego, oczekującego, wraz z innymi sprawiedliwymi Starego Testamentu, przyjścia Chrystusa do umarłych. Słusznie zatem Mary R. Rambaran-Olm z uniwersytetu w Glasgow sugeruje, żeby nazywać ten poemat raczej Modlitwą Jana Chrzciciela. Święty zwraca się do Chrystusa, Króla chwały, wkraczającego do Otchłani, wspomina Wcielenie, przywołując przy tym anioła Gabriela i świętą Maryję, wspomina i chrzest Pana w Jordanie. Co ciekawe, św. Jan mówi do Chrystusa: „Dałeś mi miecz i kolczugę, i hełm, i wojenne odzienie” (þu me gesealdest sweord ond byrnan, helm ond heorosceorp, wers 72sq). Komentatorzy odsyłają tu do legend o Janie Chrzcicielu, znanych chociażby z syryjskich homilii (tu widać, jakie organiczne było niegdyś krążenie między wschodnim i zachodnim Kościołem!), w których archanioł Gabriel przynosi Janowi broń. Odnoszą to do uwag św. Pawła o duchowej broni i uważają, że chodzi tu o dary Ducha Świętego, którymi Jan został obdarzony jeszcze w łonie matki. Być może, nie znam dokładnie tych legend. Mam tu jednak jeszcze jedno skojarzenie, z proroctwami, które Kościół święty odnosi w swej liturgii właśnie do św. Jana: Pan uczynił me usta ostrym mieczem, ukrył mnie w cieniu swej ręki. Zrobił ze mnie strzałę zaostrzoną i ukrył mnie w swoim kołczanie (Iz 49:2). Sam Chrzciciel jest bronią Boga, jako prorok ma być ostry i zwycięski (cf. Jr 1:19). Te teksty Kościół od wieków czyta w Narodzenie św. Jana, może więc i one jakoś wpłynęły na staroangielski poemat, w którym zresztą jest kilka liturgicznych nawiązań.


Beati Ioannis Baptistae nos, Domine, praeclara comitetur oratio...

1 komentarz:

  1. Jeszcze dodam, że o św. Janie Chrzcicielu, synu Zachariasza, najpiękniej chyba, i z najgłębszym zrozumieniem jego tajemnicy, pisał Roman Brandstaetter w "Jezusie z Nazarethu".

    OdpowiedzUsuń