poniedziałek, 4 stycznia 2021

Koszmar z ulicy Czereśniowej

Jak to dobrze, że książki o Mary Poppins tylko pożyczyłem z biblioteki! Są okropne. Właściwie nic dziwnego, że z dzieciństwa ich nie pamiętam, widać wyparłem. Główna bohaterka jest opryskliwa i zarozumiała, a taka np. Bajkosia jest chamska i okrutna wobec swoich córek. Jak można polubić takie bohaterki?

Straszne, straszne książki...

2 komentarze:

  1. Pamiętam je z dzieciństwa. Mary Poppins była rzeczywiście niesympatyczna, ale mnie urzekała wtedy ogólna niesamowitość tego, co się działo. Po latach próbowałam czytać to swoim dzieciom i ciężko szło. Jakbym brnęła w piasku pod górę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie szczególnie wkurzało, że Mary Poppins wmawiała dzieciom, iż nic niesamowitego im się nie przydarzyło.

      Usuń