poniedziałek, 13 czerwca 2022

Jak to zrobiono?

Byłem dziś w parafii, bo tam odpust św. Antoniego. Dwóch biskupów będzie odprawiać msze, ja poszedłem na wcześniejszą. Dostałem medalik z relikwią świętego, i, jeśli dobrze odczytałem umieszczony na nim napis, jest to kawałek tkaniny potarty o język św. Antoniego. Tylko jak jego język zachował się od 13. wieku? Przecież to nie kość.

Mam gdzieś obrazek z kawałkiem welonu, potartego o obraz jasnogórski, więc to moja druga relikwia.

W parafii jest pięciu ojców, mszę odprawiał najstarszy z nich. W tym czasie nikt nie spowiadał (przy odpuście!), nikt też nie przyszedł pomóc w rozdawaniu Komunii, a ludzi było sporo. Nieładnie.

--

Już się dowiedziałem: język i struny głosowe św. Antoniego zachowały się nienaruszone.

2 komentarze:

  1. jak mnie kanonizują, to każdy, kto się o mnie otarł, będzie relikwią???

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale to dopiero po kanonizacji. Swoją drogą dowiedziałem się niedawno, że Dziwisz kardynał Stanisław zgromadził 3,5 l krwi Jana Pawła II na relikwie. Jak w Ewangelii, zapobiegliwy rządca...

    OdpowiedzUsuń