Jeden z moich uczniów napisał: I ta ściana, że nagle kogoś nie ma. Taki brak... Można głową (razem z całą wiedzą, koncepcjami itd.) bić w mur (pustki) i na nic to...
Poruszyło się morze i zadrżała ziemia, gdy archanioł Michał zstępował z nieba. I tak trudno dodać do tego ‘alleluja’.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz