sobota, 10 września 2011

Jeszcze z Mertona

W „Mistykach i mistrzach zen” Merton cytuje także list Piusa XII, z 1955 roku, do biskupa Augsburga:

Kościół katolicki nie jest Kościołem kultury zachodniej. Nie utożsamia się z żadną określoną kulturą i jest gotów zawrzeć przymierze z każdą kulturą. Chętnie uznaje w każdej kulturze wszystko, co nie jest sprzeczne z dziełem Stwórcy.

Wydaje się nam zbyt często, że Kościół to tylko Europa. A przecież początki Kościoła są judeochrześcijańskie, przechowane częściowo w czcigodnych Kościołach Bliskiego Wschodu. We wczesnym średniowieczu Kościół podał rękę ludom germańskim, których kultura dla delikatnych łacińskich poetów pokroju Sydoniusza Apolinarego była barbarzyńska i wstrętna. Jeszcze Ameryka, Afryka, Azja... Kościół jest jak uparta roślina, która umie się przystosować do każdego klimatu, do każdej gleby.

Dwa obrazki, pokazujące, jak czasami szokujące może się nam wydawać przymierze Kościoła, o którym pisał Pius XII, zawarte z kulturą tak różną od naszej.

Zwiastowanie

Michał archanioł

3 komentarze:

  1. Wspaniałe! I w tym kontekście jeszcze bardziej śmieszne wydają mi się kłótnie w temacie "jedynie słusznego sprawowania ogólnoświatowej liturgii", prowadzone na pewnych portalach, które dla ludzi z innych kręgów kulturowych są wręcz niezrozumiałe. Europejskie symbole dla takiego choćby Japończyka nie są tak oczywiste, jak to się nam wydaje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale w aureoli tego archanioła-samuraja jednak jest napisane "Quis ut Deus". Ciekawe czy te dwa znaki japońskie znaczą coś podobnego?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam pojęcia, trzeba by znaleźć japonistę. Może łaciński tekst wpisano właśnie dla tych, którzy japońskiego nie znają?

    OdpowiedzUsuń