piątek, 27 lipca 2012

1 + 7 = 9, czyli jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

Modlitwa nad darami, którą dawne sakramentarze przeznaczają na 9. niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego (obecnie przeznaczona na 16. niedzielę zwykłą) mówi, że Bóg zatwierdził – lub też zabronił, oba przekłady są możliwe; jeszcze do tego wrócę – różnorodne ofiary, przepisane przez Prawo, jedną, doskonałą ofiarą: legalium differentiam hostiarum unius sacrificii perfectione sanxisti, tak zwracamy się do Boga. Dalej – błaganie, aby Bóg uświęcił tę ofiarę takim samym błogosławieństwem (pari benedictione), jakim uświęcił ofiarę Abla, i w ten sposób to, co każdy ofiaruje Bogu, może posłużyć do zbawienia wszystkim.

Ta modlitwa w pewien sposób łączy dwie inne modlitwy nad darami, jedną z oktawy Pięćdziesiątnicy, drugą – z 7. niedzieli po Zesłaniu Ducha Świętego. Ta pierwsza mówi o usunięciu cielesnych – czy wręcz, mięsnych – ofiar, będących jedynie cieniem, zapowiedzią prawdziwej, duchowej ofiary – Chrystusowej: carnales victimae i spiritalis hostia. A modlitwa z 7. niedzieli niemal słowo w słowo powtarza zakończenie modlitwy z 9. niedzieli: quod singuli obtulerunt ad maiestatis tuae honorem, cunctis proficiat ad salutem – z tym, że zamiast ad maiestatis tuae honorem jest ad honorem nominis tui.

Wracając do zatwierdzenia lub zabronienia ofiar: wszystkie ofiary Starego Testamentu były zapowiedzią ofiary Chrystusa, kiedy więc Jezus umarł na krzyżu, wszystkie te ofiary zostały niejako potwierdzone, okazało się, że to, co zapowiadały, spełniło się, nie były fałszywą zapowiedzią, chociaż były tylko cieniem prawdziwej Ofiary. (Biedne tylko te zwierzęta, na rzeź prowadzone.) Wraz z ofiarą krzyżową wszystkie te ofiary stały się zbędne, Bóg ich nie chce, bo przyjął ofiarę swojego Syna, zatem ona zniosła wszystkie ofiary dawnego Prawa. Użycie czasownika sancire nie jest, jak sądzę, przypadkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz