Przypominam ją po raz kolejny. Najlepsza pieśń wielkopostna, wciąż mało znana, mało śpiewana.
Nawróć się, ludu, w pokorze,
w poście i w płaczu, i w żalu,
a światłość twoja jak zorze
rozbłyśnie nad Jeruzalem.
Nawróć się, córko Syjonu,
do Pana, Boga twojego;
tułaczy przyjmij do domu,
łaknących obdaruj chlebem.
Obmyj się dziś żywą wodą,
gdyż Bóg ci przebaczyć gotów;
jak orzeł odnów swą młodość
i rozwiń skrzydła do lotu.
Wtedy Pańskiego imienia
zawezwiesz, a On odpowie,
wprowadzi w bramy zbawienia,
pasterzem będzie swych owiec.
Przez pamięć drogiej naszemu sercu Lindisfarne, wspomóżcie nas dzisiaj swymi modlitwami, święci Finanie i Colmanie!
w poście i w płaczu, i w żalu,
a światłość twoja jak zorze
rozbłyśnie nad Jeruzalem.
Nawróć się, córko Syjonu,
do Pana, Boga twojego;
tułaczy przyjmij do domu,
łaknących obdaruj chlebem.
Obmyj się dziś żywą wodą,
gdyż Bóg ci przebaczyć gotów;
jak orzeł odnów swą młodość
i rozwiń skrzydła do lotu.
Wtedy Pańskiego imienia
zawezwiesz, a On odpowie,
wprowadzi w bramy zbawienia,
pasterzem będzie swych owiec.
+ + + + +
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz