środa, 19 stycznia 2022

Noc komety

To była chyba moja ulubiona polska piosenka. Dlaczego? No cóż, zawsze miałem katastroficzne usposobienie, poza tym w teledysku była zjawiskowa, jak na tamte czasy, Urszula. Miłego słuchania, oglądania i wspominania.

2 komentarze:

  1. Rzeczywiście wspomnienia nadciągają... liceum, intensywność emocji i ponura rzeczywistość za oknem. Z jednej strony sentyment, z drugiej strony ulga, że tamte czasy minęły i rozedrgana emocjami młodość także.

    OdpowiedzUsuń