czwartek, 16 lutego 2012

Imię dla smoka, część II

Po zastanawianiu się doszedłem do wniosku, że *Konjaz – protogermańska forma, z której powstało staroangielskie cēne, a współczesne keen, nie brzmi dobrze (w gockim musiałoby być *Konjis albo *Konja, też nie brzmi najlepiej, ewentualnie można by jeszcze wziąć staroislandzkie Kœn). Skłaniam się do staroangielskiego Hræd, co dałoby grę słów: hræd znaczy szybki, zwinny, ale też zręczny, zdolny, a ræd to rada, pomysł, dobrze więc pasuje do tego smoka, który jest smukły i zwinny, a jednocześnie bardzo mądry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz