środa, 1 lutego 2012

Rozcieńczenie

W cytowanej kiedyś przeze mnie nauce papieskiej, z audiencji 4. stycznia tego roku, Benedykt XVI zwrócił uwagę, że liturgiczny okres Narodzenia Pańskiego jest krótki, ale pełen uroczystości i misteriów, że jest skąpany w światłości.

To prawda, wystarczy spojrzeć na teksty liturgiczne tych dni. Ale wystarczy też popatrzeć na uschnięte choinki w kościołach i posłuchać kolęd, śpiewanych nieprzerwanie aż do 2. lutego, żeby stracić ten niesamowity blask świętej Nocy: on się rozcieńcza w tych czterdziestu dniach.

Podobnie jest i z Wielkanocą: po Oktawie może jeszcze tydzień lub dwa, do niedzieli Dobrego Pasterza, traktowane są 'paschalnie'. Później, chociaż przy ołtarzu stoi wciąż paschał, Wielkanoc ginie w majowych, a czasami i czerwcowych, nabożeństwach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz