niedziela, 24 lipca 2016

Roman i Dawid

Dziś Kościół wspomina świętych braci, Romana i Dawida, bardziej znanych pod swymi przedchrzcielnymi imionami Borysa i Gleba. Byli synami Włodzimierza Wielkiego, zabito ich na rozkaz starszego brata, Świętopełka, w roku 1015 (niektórzy podają 1019). Właściwie nie byli męczennikami, bo nie oddali życia za wiarę w Chrystusa, ich morderstwo było elementem walki o władzę i miało charakter polityczny. Ale w swojej śmierci podobni byli do Chrystusa, przyjęli śmierć naśladując mękę Chrystusa, do Niego się modląc. W staroruskiej kronice, Powieść minionych lat, Borys przed śmiercią śpiewa psalmy z jutrzni, modli się przed ikoną Chrystusa: Panie Jezu Chryste, który w tej postaci zjawiłeś się na ziemi dla zbawienia naszego, pozwoliwszy z własnej woli przygwoździć na krzyżu ręce swoje i przyjąłeś mękę za nasze grzechy, takoż i mnie uczyń godnym ponieść mękę. Oto przyjmuję ją nie od wrogów, jeno od brata swojego, i nie poczytuj mu, Panie, tego za grzech. O Glebie, zabitym po Borysie, kronikarz pisze: Jako jagnię niewinne, złożył siebie na ofiarę Bogu, zamiast wonnego kadzidła ofiarę rozumną, i przyjąwszy brata swojego wieniec, wszedł w anielskie przybytki i ujrzał upragnionego brata swojego, i radował się z nim niewysłowioną radością.

Śmierć Borysa i Gleba trochę przypomina śmierć św. Oswina, króla Northumbrii, zabitego przez kuzyna w czasie sporu o władzę (+651). Oswin odprawia swoje wojsko, aby uniknąć przelania krwi, chroni się w domu swojego, jak mniemał, przyjaciela, który jednak wydaje go wrogom. Oswina także nazywa się męczennikiem. Może jednak w śmierci Oswina i braci ruskich trzeba dostrzec nie tyle męczeństwo, ale wzór śmierci pobożnej i poddanej Bogu. Poddanie się woli Bożej do końca, miłość bliźniego wyrażona w miłości nieprzyjaciół, złączenie swojej śmierci z niewinną śmiercią Jezusa: to kontemplujmy w życiu tych świętych. Chrześcijanin, jak pouczali św. Ambroży i św. Cyprian, nie trzyma się kurczowo tego życia, kiedy nadchodzi czas odejścia, bo dusza jego pragnie Boga.

święci Borys i Gleb

Sprawiedliwi, którzyście mękę ponieśli i prawdziwie wypełnili Chrystusową Ewangelię, czysty Borysie i niewinny Glebie, nie stawialiście oporu atakom waszego wrogiego brata, kiedy zabijał wasze ciała – lecz nie mógł tknąć dusz waszych! Dlatego niech smuci się niegodziwy miłośnik władzy doczesnej, podczas gdy wy radujecie się wraz z aniołami, stojąc przed Świętą Trójcą. Módlcie się, aby ci, którzy was ze czcią wspominają, mogli podobać się Bogu, i aby wszyscy wierni chrześcijanie zostali zbawieni. (troparion na dzień świętych Borysa i Gleba)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz