piątek, 26 października 2012

Quaesivi vultum tuum

Różnie nazywają serbski klasztor na górze Atos, z którego pochodzi ikona Pantokratora: Chilander, Chilandar, Chilandari... takie przynajmniej nazwy wypluwa internet. Sama ikona jest najpiękniejszą ikoną Chrystusa, jaką w życiu widziałem, chociaż znam ją tylko z reprodukcji, i na każdej wygląda, jeśli chodzi o kolory, trochę inaczej.




Jeszcze inaczej wyglądają ikony, według niej pisane. Tak naprawdę, jak dla mnie, żadna z nich nie oddaje jej w pełni, jest w tej ikonie coś tak nieuchwytnego, że żadna kopia nie jest w stanie tego oddać. Jeden z moich angielskich przyjaciół, zobaczywszy kopię tej ikony, stwierdził, że Chrystus wygląda na niej brute. Czy to kwestia linii nad brwiami, czy nasady nosa, nie wiem, w każdym razie żadna kopia, żadna ikona wzorowana na tej serbskiej nie podoba mi się, nie zbliża się do jej piękna nawet odrobinę. W jej przypadku wolę reprodukcje.

1 komentarz:

  1. Witam, miałam ostatnio okazję podziwiać monastyry na Płw. Atos, jednak kobiety tam wstępu niestety nie mają. Z zewnątrz świątynie są podobne do Meteorów. Bardzo zaciekawił mnie Pański opis, bowiem ja również jestem miłośniczką Tolkiena, od niedawna mam psa i też lubię herbatę (wprawdzie nie musi być angielska). W tym roku zaczęłam studiować anglistykę i jestem oczarowana staroangielskim i Beowulfem. Zainteresowała mnie kiedyś Pańska korespondencja z Ursulą le Guin, jedną z moich ulubionych pisarek. Bardzo dziękuję Panu za rzetelne notki zamieszczane tutaj. Pozdrawiam,
    A.

    OdpowiedzUsuń