Z punktu widzenia duchowieństwa, od samych szczytów aż do szeregowych księży, wszystko jest łatwe, ale czy tak zawsze jest w życiu?
Mamy Rok Miłosierdzia, mówimy o miłosierdziu, o Bożym przebaczeniu, spowiedzi, odpustach etc. Ale jakoś mało się przy tym mówi o konieczności żalu za grzechy i postanowieniu poprawy. Trzeba też odróżnić pokorną ufność w miłosierdzie Boże, o jakiej mówi Pismo (e.g., Ps 33 [32]:22), od grzeszenia i zuchwałego liczenia na miłosierdzie Boże, które są grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Nie wystarczy tylko przejść przez święte drzwi, nie wystarczy iść do spowiedzi tylko po to, aby przez te drzwi przejść, uzyskać odpust — a potem niech się dzieje, co chce. Potrzebna jest przemiana, zmiana myślenia, metanoia (cf. Mk 1:15).
Bóg nikomu swojej łaski nie odmawia, gładko powie to każdy ksiądz. A mnie przypomina się tu pewna historia, historia pewnej, nieżyjącej już, osoby. Ta osoba była niewierząca, w swoim czasie była w partii, ale była bardzo uczciwa, uczciwa wobec ludzi, uczciwa intelektualnie. Próbowała kilka razy uwierzyć. Mówiono jej, że wiara to jak skok do wody, chociaż się nie umie pływać, bo złapie ją Bóg. Skakałem, mówiła ta osoba, ale nikt mnie nie łapał. To było uczciwe stwierdzenie, uczciwe wobec siebie i wobec innych, nie opierało się tylko na jakich uczuciach czy odczuciach. Jak to wytłumaczyć?
Przypomina mi się jeszcze inna osoba, która w gimnazjum (a działo się to przed wojną) straciła wiarę. Przyszła do swojej matki i powiedziała: Chyba muszę popełnić samobójstwo, bo Boga nie ma, nie ma więc sensu istnienia. Matka jej nie była zbyt inteligentną osobą, nakrzyczała na nią, że zawraca jej głowę jakimiś głupotami. Ta osoba przetrwała Oświęcim i samobójstwo, już po wojnie, swojego męża. Nie wiem, czy odzyskała wiarę.
Nie wszystko jest łatwe i gładkie, nie wszystko da się wytłumaczyć teologicznymi formułkami, nie wszystko dzieje się jak w precyzyjnie działającej maszynie.
Błagamy o Twoje współczucie, Najświętsza Dziewico, najczystszy obrazie miłosierdzia Bożego.
Błagamy o Twoje współczucie, Najświętsza Dziewico, najczystszy obrazie miłosierdzia Bożego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz