W nocnej modlitwie czytań pojawiły się słowa świętego Tomasza Becketa, mojego patrona: pisze on, że z Kościoła rzymskiego, od tronu świętego Piotra wychodzi prawowierna nauka katolicka. Tak było przez wieki, ale czy tak jest wciąż? Można by wątpić, bo inaczej się nie da. Tymczasem czekam, czekam, aż ta prawowierna nauka znowu będzie głoszona od grobu Piotra.
Niech święty Tomasz, biskup i męczennik, chroni nas od szatana i od śmierci.
z grubsza przez 3/4 historii Kościoła można by kwestionować to stwierdzenie...
OdpowiedzUsuńJa bym szedł na 2/3.
OdpowiedzUsuń