Zwłaszcza ci, którzy mają psa, i zabierają go ze sobą na zabawę sylwestrową pod chmurką. Albo zostawiają go samego w domu i sami udają się na jakąś sylwestrową balangę. To całkowity brak empatii wobec psa, wystawianie go na koszmar fajerwerków i wybuchów, które – mimo iż w wielu miastach zakazane – są jednak nielegalnie odpalane przez domorosłych pirotechników.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz