niedziela, 13 marca 2011

Droga chrzcielna (i)

Jak podkreśla w swoim wielkopostnym orędziu Benedykt XVI, przygotowanie do Wielkanocy ma być związane z chrztem: dla katechumenów w perspektywie otrzymania sakramentu odrodzenia, dla ochrzczonych w perspektywie nowych i decydujących kroków w naśladowaniu Chrystusa i w jeszcze głębszym darze dla Niego. W Sakramentarzu Gelazjańskim modlitwy niedziel Wielkiego Postu są „chrzcielne”, podany jest także obrzęd skrutyniów. Z niego właśnie chciałbym zaczerpnąć objaśnienia Modlitwy Pańskiej, jakie przedstawiano katechumenom.

OJCZE NASZ, KTÓRYŚ JEST W NIEBIE.
Oto głos wolności i pełna ufność. Powinniście zatem tak żyć, abyście mogli być synami Boga i braćmi Chrystusa. Któż bowiem ośmiela się zuchwale nazywać Boga swoim Ojcem, jeśli nie żyje zgodnie z Jego wolą? A zatem, ukochani, okażcie się godnymi Boskiego usynowienia, gdyż napisano: Tym, którzy w Niego uwierzyli, dał moc, aby stali się synami Bożymi.

ŚWIĘĆ SIĘ IMIĘ TWOJE.
To nie znaczy, że Bóg staje się uświęcony przez nasze modlitwy, On bowiem zawsze jest święty, ale prosimy, aby Jego imię w nas zostało uświęcone, abyśmy wytrwali w tym, czym zaczynamy być przez uświęcenie, jakie daje nam chrzest, od Boga pochodzący.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz