Uradowałem się wezwaniem: „Pójdziemy do domu Pana”.
I oto stoję u bram Twoich, Jeruzalem nowe, Kościele święty!
O Jeruzalem, miasto pokoju, w Tobie wszyscy się jednoczą.
Przychodzą doń pokolenia, aby wielbić Imię Pana.
I oto stoję u bram Twoich, Jeruzalem nowe, Kościele święty!
O Jeruzalem, miasto pokoju, w Tobie wszyscy się jednoczą.
Przychodzą doń pokolenia, aby wielbić Imię Pana.
Oto pieśń na dzisiejszą niedzielę, dobrze byłoby, jeśli byłaby śpiewana we mszy na wejście. 4. niedziela Wielkiego Postu przebiega, już od I nieszporów (z nich zaczerpnąłem tytuł tego wpisu), pod znakiem Jeruzalem. Myślimy nie tylko o ziemskiej Jerozolimie, w której zaczął się Kościół, przez śmierć i zmartwychwstanie Pana oraz wylanie Duch Świętego, ale i o niebieskiej, o Mieście Bożym z Apokalipsy św. Jana, w którym sam Bóg jest radosnym światłem i źródłem życia. Myślimy też o naszym kościele, w którym się gromadzimy, jako o Jerozolimie, w której mieszka Bóg pośród swego ludu. Ozdobne kościelne żyrandole miały kiedyś przypominać o Jerozolimie niebieskiej, zdobnej w złoto i klejnoty, według wizji Apokalipsy.
Kościół przywdziewa dziś szaty różowe zamiast zwykłych w Wielkim Poście fioletowych, pozwala sobie na chwilę radości (ołtarze ozdabia się różowymi kwiatami, można więcej grać na organach), bo minęła już połowa Postu, zatem bliżej już do Wielkanocy. Poza tym, jako mądry opiekun, Kościół wie, że ludzie potrzebują chwili wytchnienia i pokrzepienia w surowym czasie pokuty. Stąd ta niedziela z jej różem i radością. Dawne, przedtrydenckie błogosławieństwo na tę niedzielę także podkreślało, że mija połowa Wielkiego Postu: Bóg, który łaskawie was przyprowadził do połowy obecnego Wielkiego Postu, niech was łaskawie pobłogosławi w swoim miłosierdziu.
Kościół przywdziewa dziś szaty różowe zamiast zwykłych w Wielkim Poście fioletowych, pozwala sobie na chwilę radości (ołtarze ozdabia się różowymi kwiatami, można więcej grać na organach), bo minęła już połowa Postu, zatem bliżej już do Wielkanocy. Poza tym, jako mądry opiekun, Kościół wie, że ludzie potrzebują chwili wytchnienia i pokrzepienia w surowym czasie pokuty. Stąd ta niedziela z jej różem i radością. Dawne, przedtrydenckie błogosławieństwo na tę niedzielę także podkreślało, że mija połowa Wielkiego Postu: Bóg, który łaskawie was przyprowadził do połowy obecnego Wielkiego Postu, niech was łaskawie pobłogosławi w swoim miłosierdziu.
Ierusalem, quae aedificatur ut civitas, cuius participatio eius in idipsum. Illuc enim ascenderunt tribus, tribus Domini, ad confitendum nomini tuo, Domine. (antyfona na Komunię, cf. Ps 122 [121]:3-4)
+ Przez potęgę krzyża ratuj nas, Chryste Zbawicielu!
+ Przez potęgę krzyża ratuj nas, Chryste Zbawicielu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz