Najpierw mi mówiono, że kwarantanna będzie trwała do soboty, bo wliczono do niej automatycznie tydzień od kontaktu z zakażonym do mojego zgłoszenia się do sanepidu. Teraz dowiedziałem się od listonosza (bo poczta jest poinformowana o kwarantannie), że ma trwać do przyszłej środy. Sam już w końcu nie wiem, jak to będzie. Może jak dzisiaj przyjadą pobrać wymaz, to będą umieli coś powiedzieć.
--
Był pan, pobrał wymaz, nic nie wiedział, zresztą, nie dziwię się, on jest tylko od pobierania. W białym kombinezonie, dopiero blady strach padł na sąsiadów ;o) Jutro mam dzwonić i dowiadywać się o wynik, a jeśli będzie pozytywny, to sami zadzwonią... Ciężko jest mieć nadzieję.
Lomendilu, ale jak Ty się (poza stresem) czujesz? Ufam, że wszystko będzie dobrze. +
OdpowiedzUsuńCzuję się dobrze, poza podwyższoną temperaturą nie mam żadnych objawów.
OdpowiedzUsuń