poniedziałek, 13 czerwca 2011

Huragan święty

Ducha Świętego przedstawiamy jako niewinną gołębicę, czasami pamiętamy, że ukazał się też jako ogniste języki, a niektórzy nawet skojarzą Go ze źródłem żywej wody, zgodnie ze słowami Pana w Ewangelii. Nazywamy Go Pocieszycielem, słodkim Gościem, Orzeźwieniem, Światłością serc...

W hymnie prosimy Go jednak i o to, aby odpędził wroga: hostem repellas longius. Duch nie zawsze jest łagodny (chociaż po hebrajsku jest rodzaju żeńskiego...) Odpędzić wroga: jak huragan, który może unieść gdzieś daleko, roztrzaskać o skały (cf. Ps 137:9), zmieść z oblicza ziemi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz