Na ulicy minąłem parę w średnim wieku, najwyraźniej państwo ci wracali z kościoła, gdyż usłyszałem, jak pan mówił: No, ten ksiądz to ten sam, co nas przyjmował, taki ostry ksiądz! Zanim zdążył sprecyzować, co przez to rozumie, pani powiedziała: Ale mówi wyraźnie. Dalszej części rozmowy już nie słyszałem, oddalając się ku swemu przeznaczeniu.
Może ktoś wie, kiedy ksiądz jest ostry? I czy przeciwieństwem jest ksiądz tępy?
Z mojego doświadczenia - im ksiądz bardziej tępy, tym ostrzejszy.
OdpowiedzUsuńMoże przeciwieństwem jest niewyraźny? ;)
OdpowiedzUsuń