Dziś w Karmelu święto proroka Eliasza. Kościół zachodni, w odróżnieniu od wschodniego, nie wspomina właściwie świętych Pierwszego Przymierza, a szkoda.
Chwała niech będzie Dobroczyńcy i Opiekunowi, który, w swej niewysłowionej opatrzności, karmił wdowę i proroka. Wszyscy do Niego wołajmy: Tyś jest naszym Bogiem, i tylko Tyś jest święty, o Panie!
Pan i Stwórca wszechrzeczy objawił się nam, zgodnie z proroctwem twym, błogosławiony Eliaszu, i wezwał wszystkich ludzi, by Go poznali, On bowiem jest Miłośnikiem człowieka.
O przesławny Eliaszu, proroku, któryś widział możne dzieła Boże, ty słowem twoim zamknąłeś chmury, niosące obfitość deszczu: módl się za nami do jedynego Miłośnika człowieka.
U prawosławnych w Rumunii też wczoraj był dzień "Świętego, Uwielbionego Proroka Eliasza Tiszbity" (Sfantul, Slavitul Proroc Ilie Tesviteanul). Wg wikipedii podobno 200 tys. Rumunów nosi to imię.
OdpowiedzUsuńTeż była burza i jedna z rumuńskich współpracowniczek zauważyła, że to odpowiednia pogoda na taki dzień.
O, właśnie mi się skojarzyło: zatem ojciec Lenina też był Eliasz?
OdpowiedzUsuńCiekawe, może burze były wszędzie tam, gdzie ktoś o Eliaszu wspomniał? Jeśli się nie mylę, to chyba ze wszystkich imiennie wymienianych w NT proroków on się pojawia najczęściej.