niedziela, 3 lipca 2011

Silly-billy

Jedno słowo w dzisiejszej Ewangelii (Mt 11:25-30) sprawia wiele kłopotu tłumaczom. Chodzi o νήπιοι, przełożone jako prostaczkowie (Mt 11:25), chociaż można by równie dobrze przetłumaczyć jako głuptasy, głupole, idioci, niemowlęta, małe dzieci, małoletni, naiwniacy... Każde z tych znaczeń zawiera się bowiem w νήπιοι.

Pani Świderkówna sugerowała, żeby w tym fragmencie tłumaczyć 'ci, którzy są jak małe dzieci' – ufające rodzicom, od nich zależne (w pozytywnym znaczeniu), i tak chyba przełożyła w swoim tłumaczeniu Ewangelii. Ja powiedziałbym, że chodzi o takich, którzy są jak głuptaski, naiwni (znowu w pozytywnym znaczeniu), ufający i wierzący, tak po prostu, w to, co Bóg im powie. Doczytać sobie każdy może w jakimś poważniejszym komentarzu biblijnym, nie będziemy się zatem zbytnio nad tym rozwodzić. Dodam tylko, że dziś w kościele pewna bardzo pobożna pani bardzo się zgorszyła dziećmi, biegającymi w nawie bocznej, i bardzo surowo zgromiła za to ich rodziców. Do νήπιοι ta pani raczej się nie zalicza, raczej do takich, na widok których kwaśnieje świeżo udojone mleko, że zacytuję Tolkiena.

Wieloznaczność tego słowa można zobaczyć u Homera. Na samym początku „Odysei” towarzysze Odyseusza nazwani są νήπιοι, gdyż zjedli święte woły boga Heliosa, i z powodu jego gniewu nie wrócili do ojczystej ziemi, zginęli w odmętach morza. Niewątpliwie, towarzysze Odyseusza małymi dziećmi nie byli, natomiast postąpili bezmyślnie, czy wręcz idiotycznie, naruszając świętą własność syna Hyperiona. Tak samo mówi poeta w 2. księdze „Iliady” o Agamemnonie, który dał się zwieść sennemu podstępowi Dzeusa (naiwniak!). W księdze 7. Diomedes mówi, że nawet ktoś bardzo νήπιος, bardzo głupi, wie, że dzień zagłady Troi się zbliża nieuchronnie. W 22. księdze Andromacha przygotowuje kąpiel dla Hektora, nieświadoma, że ten zginął z ręki boskiego Achilla – prostoduszna, dobra żona, czy może głupia kobita?

W 2. księdze „Iliady” Agamemnon mówi o żonach Greków walczących pod Troją, i o νήπια τέκνα, małych dzieciach; zostały one w ojczyźnie i czekają na powrót Achajów. Ale w 9. księdze Fojniks mówi do swego wychowanka, Achillesa: Ojciec wysłał cię pod Troję νήπιον, nieznającego ani sztuki wojennej, ani sztuki przemawiania na zgromadzeniu (w obu się jednak Pelida wyćwiczył przez 9 lat walk pod Ilionem...). Peleus posłał syna νήπιον – nieświadomego, nieobeznanego z dorosłym życiem, czy po prostu młodego, niewiele lat liczącego sobie? Czy o wiek tu chodzi, czy o doświadczenie, czy o jedno i drugie?

Wreszcie, młode zwierząt to także νήπια. Na ileż sposobów można tłumaczyć jedno tylko słowo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz