Loquebar, Domine, de testimoniis tuis
in conspectu regum, et non confundebar, et meditabar in mandatis
tuis, quae dilexi nimis (Ps 118 [119]:46-47).
Taki jest od kilku wieków introit na
dzień męczeństwa św. Jana Chrzciciela. (Kiedyś był z psalmu 91
[92]:13 – Iustus ut palma florebit sqq.) Słowa psalmisty stają
się słowami proroka-Chrzciciela: Mówiłem o Twoich świadectwach
wobec królów – tu chodzi o króla Heroda – i nie wstydziłem
się, rozważałem Twoje przykazania, które bardzo ukochałem.
Może się wydać dziwne, że Jan, w
dniu, w którym wspominamy jego męczeńską śmierć, mówi do nas
słowami Pisma o rozważaniu przykazań, o odważnym świadczeniu o
Bogu wobec króla, a nie o swoich cierpieniach. Roman Brandstaetter w
Jezusie z Nazaretu opisuje śmierć Jana, syna Zachariasza: kiedy
przyszli go ściąć, odmawiał psalm, kończył go właśnie słowami – i
zamieszkam w domu Pana po najdłuższe czasy. Nie bał się śmierci,
i – jak wspaniale to Brandstaetter napisał – kiedy go ścięto,
runął w głąb Boga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz