Tyger,
Tyger, burning bright
In
the forests of the night,
What
immortal hand or eye
Could
frame thy fearful symmetry?
To
początek wiersza Williama Blake'a, który znaleźć można w każdej
chyba antologii poezji angielskiej. Kiedyś umiałem ten wiersz na
pamięć... Przypomniałem sobie o nim, czytając najnowsze posłowie
Ursuli Le Guin do Najdalszego brzegu. Posłowie o smokach. Przytoczę
fragment: The dragons are, perhaps above all, beautiful. As tigers
are beautiful. Could anyone regret having seen a tiger? Unless, of
course, they had a little while to regret it while the tiger ate
them.
Groźne piękno, o którym wiele razy pisałem. Tak piękna była Galadriela, tak piękna jest, w nieukończonym poemacie o ucieczce Noldorów, Varda. Tak piękne jest tsunami i tornado, i szczyty gór, i wybuchający wulkan. I smoki, lecące na skrzydłach wiatru.
Groźne piękno, o którym wiele razy pisałem. Tak piękna była Galadriela, tak piękna jest, w nieukończonym poemacie o ucieczce Noldorów, Varda. Tak piękne jest tsunami i tornado, i szczyty gór, i wybuchający wulkan. I smoki, lecące na skrzydłach wiatru.
Miłośników
Tolkiena zainteresować może opinia Le Guin na temat tworzenia
powieści: to nie jest robienie planu, i postępowanie według niego,
ale odkrywanie. Wejście na ścieżkę, i podążanie nią, chociaż
często nie wie się, dokąd ona prowadzi. To opowieść prowadzi pisarza. Napotykanie różnych
rzeczy, odkrywanie opowieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz