Słowo stało się ciałem i rozbiło namiot wśród nas, napisał św. Jan Ewangelista (J 1:14). Słowo Przedwieczne, pochodzące z ust Ojca, Słowo-Syn. Psalm 45 [44], śpiewany w noc wigilijną w modlitwie czytań, mówi mistycznie o połączeniu Boskiego Słowa z ludzką naturą, o zaślubinach natury Boskiej z naturą człowieczą, o owym staniu-się-ciałem Słowa. Poznaliśmy Boga w widzialnej postaci, głosi prefacja na Narodzenie Pańskie.
Ze Słowem Bożym mamy żyć na co dzień. Mamy je poznawać, w jak najbardziej biblijnym znaczeniu tego czasownika: poznać Je, obcować z Nim, wejść z Nim w jak najgłębszy, jak najintymniejszy kontakt, tak jak Ono zechciało wejść w jak najgłębszy kontakt z ludzką naturą, z każdym człowiekiem, który w tej naturze uczestniczy: zechciało z nami obcować (cf. Ba 3:38).
Jan Chrzciciel, Poprzednik Wcielonego Słowa, nazwał się przyjacielem Oblubieńca, a Oblubieńcem tym jest właśnie Słowo-które-stało-się-ciałem. Na Jego przyjście Jan przygotowywał Izraela, a przez niego każdego człowieka, który uwierzy i przyjmie Słowo, i stanie się członkiem ludu Abrahama (cf. jedną z modlitw liturgii słowa Wigilii wielkanocnej).
Król pożąda twego piękna, On twoim Panem (Ps 45 [44]:12).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz