Fiolet Adwentu jest głęboki i ciepły, zupełnie inny od zimnego, duszącego fioletu Wielkiego Postu. Adwent jest mi najdroższym ze wszystkich okresów liturgicznych, i kiedy o nim myślę, widzę właśnie ten głęboki, ciepły fiolet, w który można się bezpiecznie zanurzyć.
Powtarza się wciąż, że Adwent jest czasem radosnego oczekiwania, i to prawda, o czym świadczy chociażby niezwykła ilość 'alleluja' przy antyfonach. Radosne oczekiwanie na Boże Narodzenie i radosne oczekiwanie na Paruzję, na wzór adresatów listów Pawłowych: byli pewni, że Pan szybko powróci, że ich zabierze ze sobą. Paweł nazywa swych adresatów świętymi (np. Rz 1:6), i oczekiwanie świętych na spotkanie z Panem jest radosne, bo kochają Go bardzo, tęsknią za Nim, chcą już z Nim być: tym umieram, że umrzeć nie mogę, pisała nasza matka, św. Teresa od Jezusa. Dla grzeszników, takich, jak ja, to oczekiwanie niesie jednak w sobie pewną grozę, pewien strach, przed Sądem – o tym pisałem w minionym tygodniu, ostatnim tygodniu roku. Radość zmieszana z lękiem, a może lęk zmieszany z radością?
To podwójne podejście, podejście grzeszników, do spotkania z Panem, dobrze ujmuje Trzeci Izajasz w dzisiejszym czytaniu (Iz 63:16-17; 64:1.3-8): byliśmy grzeszni, nieczyści, jak szmata, jak szata kobiety w czasie jej miesięcznego krwawienia, jak suche liście, które wiatr unosi, nie wołaliśmy nawet do Ciebie – żyliśmy bez Ciebie. Świadomość tego musi obudzić w nas przerażenie, jeśli nie jesteśmy idiotami. A jednak, mówi prorok, jesteś naszym Ojcem (pierwsze, być może, 'Ojcze nasz' w historii!) i naszym Odkupicielem: wróć do nas! Spotkać się z Odkupicielem, miłosiernym i pełnym ojcowskiej dobroci, może obrócić strach w radość. Oby...
Antyfona w II nieszporach mówi o Chrystusie jako o Baranku, zapowiedzianym przez Jana Chrzciciela. Baranek zdaje się być łagodny, ale trzeba pamiętać, że w wizji innego Jana ma On siedem rogów, pełnię mocy, i siedmioro oczu, pełnię wiedzy, wszystko zatem widzi i wie (Ap 5:6). Zanim nadejdzie Jego wesele, Jego gody (Ap 19:7), dziesięciu królów będzie z Nim walczyć, ale On ich zwycięży (Ap 17:14). Łagodności Baranka nie trzeba brać za słabość: nie taki Baranek słaby, jak Go malują.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz