W XVIII księdze swego O państwie Bożym św. Augustyn przytacza wersy Sybilli Erytrejskiej, zapowiadające, jak mówi, nadejście Dnia Ostatniego. Na jednej ze swych płyt zespół Anonymus4 śpiewa te wersy jako hymn procesyjny, być może zatem używane były w liturgii. Nie o to mi jednak tym razem chodzi.
Zaczyna się to proroctwo tak: Iudicii signum: tellus sudore madescet. Znak sądu: ziemia potem się zleje. Jak czytamy dalej, z nieba przybędzie Król wieków, runą niebiosa, zgaśnie słońce, ściemnieje księżyc... Nic dziwnego, że przerażona ziemia wpadnie w nerwicę. W psalmach czytamy, że drży ziemia, gdy Pan na nią patrzy; tu już, biedna, całkowicie się załamie.
Trzeci Izajasz wtóruje Sybilli: W Twej obecności, Panie, drżenie ogarnie góry, i stopią się (Iz 63:19 LXX). Autor zaś adwentowego hymnu Vox clara zapowiada, że zgroza (horror) ogarnie świat, kiedy Pan powtórnie przyjdzie.
Trzeci Izajasz wtóruje Sybilli: W Twej obecności, Panie, drżenie ogarnie góry, i stopią się (Iz 63:19 LXX). Autor zaś adwentowego hymnu Vox clara zapowiada, że zgroza (horror) ogarnie świat, kiedy Pan powtórnie przyjdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz