W tej samej chwili, chcąc nie chcąc, zaczęły biec.
(…) Królowa poruszała się tak szybko, że [Alicja] zaledwie mogła dotrzymać jej kroku, lecz Królowa ciągle wołała: – Prędzej! Prędzej! – Alicja czuła, że prędzej już nie może, lecz brakowało jej tchu, żeby to wypowiedzieć.
Ale najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że drzewa i reszta otoczenia w ogóle nie zmieniały miejsca: bez względu na to, jak szybko pędziły, nie mijały niczego. (…) Królowa uniosła ją i oparła plecami o drzewo, mówiąc łagodnie: – Możesz odpocząć trochę teraz.
Alicja rozejrzała się z ogromnym zdumieniem. – Jak to, przecież jestem pewna, że przez cały czas stałyśmy pod tym samym drzewem! Wszystko jest takie samo, jak było!
– Oczywiście, że jest – powiedziała Królowa. – Czy chciałabyś, żeby było inaczej? (…) Tu, jak widzisz, trzeba biec tak szybko, jak się potrafi, żeby zostać w tym samym miejscu. Jeżeli chce się znaleźć w innym miejscu, trzeba biec co najmniej dwa razy szybciej! (Lewis Carroll, O tym, co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra. Tłum. M. Słomczyński)
[Karty zbliżeniowe] to ułatwienie dla klientów ceniących szybkość obsługi, którzy często płacą za zakupy bezgotówkowo – przekonuje Agnieszka Kubajek z departamentu komunikacji banku Millenium. (Metro, piątek-wtorek 28 października-1 listopada 2011)
Prędzej! Prędzej!
A Święta (choć nie wiem, czy to jeszcze Boże Narodzenie) przyszły w tym roku jeszcze przed Zaduszkami. Zadyszki można dostać...
OdpowiedzUsuń