poniedziałek, 26 grudnia 2011

Quod vs quos, czyli wół, osioł &Co.

Gdyby nie Arthur S. Walpole, nigdy bym nie zauważył...

Beatus auctor saeculi
servile corpus induit,
ut carne carnem liberans
non perderet quod condidit.

To druga zwrotka z hymnu Seduliusza, hymnu z jutrzni okresu Narodzenia Pańskiego. Błogosławiony Stwórca świata, powiada poeta, przywdział ciało sługi, aby, ciało przez ciało wyzwalając, nie zgubić tego [quod], co stworzył. Zamiast quod mogłoby być quos, i wydaje się, że taka lekcja jest w niektórych rękopisach. Ale, zauważa Walpole w swoim wydaniu hymnów, quod lepiej tu pasuje. Poszerza znaczenie: quos, rodzaj męski, obejmowałoby tylko ludzi (feminizmu nie było w tamtych czasach); quod, rodzaj nijaki, uogólnia: to, to wszystko, te rzeczy. The whole creation is included, napisał Walpole. Wcielenie obejmuje całe stworzenie, Bóg przyszedł, aby uratować wszystko, co stworzył. Przez odkupienie człowieka nastąpi odkupienie całego stworzenia (cf. Rz 8:19). W Chrystusie, swoim Synu, który stał się człowiekiem, Bóg doprowadza do porządku i to, co w niebie, i to, co na ziemi, a co przez grzech człowieka zostało rozdarte i zniszczone (cf. Ef 1:10).

Wół i osioł to stworzenia, które pierwsze się o tym dowiedziały.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz